Kolejne niebezpieczne zdarzenie drogowe z udziałem pijanych osób, miało miejsce w jednej z miejscowości położonych w powiecie ryckim, w województwie lubelskim. W czwartek 27 lipca około godziny piątej rano, kierujący BMW serii 5 na prostym odcinku drogi powiatowej zjechał z jezdni, po czym uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Auto następnie wjechało z impetem na teren kolejnej posesji, niszcząc żywopłot i uderzając na koniec w stertę gruzu przy budynku mieszkalnym.
Samochodem podróżowało czterech mężczyzn. Wezwani na miejsce ryccy policjanci zastali w otoczeniu posesji trzech uczestników zdarzenia. Byli to 33-latek i 24-letak (mieszkańcy gminy Nowodwór) oraz 28-letni mieszkaniec gminy Adamów, który doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala. Czwarty uczestnik zdarzenia uciekł, ale został szybko ustalony przez mundurowych - był nim 19-letni mieszkaniec gminy Nowodwór.
Policjanci próbujący ustalić, który z mężczyzn jest odpowiedzialny za prowadzenie samochodu, nie dowiedzieli się tego od uczestników zdarzenia. W związku z ich postawą zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Wcześniej policjanci poddali ich badaniu na trzeźwość. Okazało się że 33-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, 24-latek miał ponad 3 promile, a 19-latek miał blisko promil alkoholu we krwi. Od 28-latka przewiezionego do szpitala, od którego także było czuć woń alkoholu, pobrano krew do badań. Ustalaniem szczegółowych przyczyn i okoliczności tego zdarzenia zajmują się policjanci z Ryk. Więcej o pijanych kierowcach piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.
Prowadzenie pojazdu silnikowego pod wpływem alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, które według prawa jest przestępstwem. Kierującemu pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na minimum 3 lata, kara grzywny oraz obowiązek wpłaty 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.