Turyści szturmują Podhale, a kierując się w stronę Tatr pojazdami, tłumnie korzystają z popularnej zakopianki oraz z tunelu pod Luboniem Małym, który jest częścią drogi krajowej S7. Jednoznacznie potwierdzają to pomiary prowadzone przez drogowców. Okazuje się, że w niedzielę 9 lipca tunelem pomiędzy miejscowościami Naprawa i Skomielna Biała, przejechało 37 221 samochodów, co jest rekordem od momentu otwarcia obiektu inżynieryjnego. Poprzedni rekord został ustanowiony w czasie ferii zimowych i wynosił ponad 34 tysiące aut. Więcej newsów na temat infrastruktury drogowej znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kierowcy przemierzający tunel im. Marii i Lecha Kaczyńskich na zakopiance powinni przestrzegać ograniczenia prędkości, jeśli nie chcą otrzymać drogiej pamiątki z Małopolski w postaci mandatu. W tunelu od momentu otwarcia obiektu działa odcinkowy pomiar prędkości. Pojazdy poruszające się na tej drodze szybciej niż dopuszczalne 100 km/h, są rejestrowane i trafiają do systemu. W tunelu pracuje przez całą dobę osiem kamer, które dokonują pomiarów prędkości na obu pasach ruchu w obu kierunkach.
Wszystkie wykroczenia popełnione w tunelu na zakopiance badają policjanci z komendy w Suchej Beskidzkiej. Oprócz typowych wykroczeń związanych z przekraczaniem prędkości dochodzą jeszcze te popełniane przez kierowców, którzy zawracają w tunelu, a nawet zatrzymują się na zrobienie przerwy w jeździe lub pamiątkowe zdjęcie. O takich wykroczeniach co jakiś czas informuje GDDKiA i publikuje filmy ku przestrodze.
Z danych GITD zarządzającego odcinkowym pomiarem prędkości w tunelu pod Luboniem Małym wynika, że najwyższa zarejestrowana prędkość, z jaką samochód dotychczas pokonał dwukilometrowy obiekt drogowy na zakopiance, to 201 km/h. Ten niechlubny rekord ustanowił kierowca samochodu marki Seat w pierwszym miesiącu po otwarciu tunelu.