Darmowe autostrady w Polsce to jeden z prezentów, jakie rządzący sprawili kierowcom 1 lipca tego roku. O zmianach w przepisach ruchu drogowego informujemy na bieżąco na stronie głównej gazeta.pl. Tak naprawdę tak chętnie powtarzane przez polityków hasło jest trochę naciągane. Mamy to szczęście w Polsce, że wiele naszych autostrad wciąż pozostaje (i wychodzi na to, że pozostanie) darmowymi. Płaciliśmy dosłownie na kilku odcinkach. Teraz definitywnie skasowano opłaty na dwóch autostrada, a na jednej warunkowo. Punktujemy, o które chodzi.
Skasowanie opłat na autostradach dotyczy kierowców samochodów osobowych oraz motocykli. Zaoszczędzimy od około 10 do 16 złotych w zależności, czy będziemy jechać A2 czy A4. Kierowcy, jadący dużymi pojazdami wciąż muszą płacić. Dla kierowców osobówek i motocyklistów opłaty znikają ponad stukilometrowe odcinki:
Pozostałe płatne odcinki autostrad pozostaną... płatne. Skasowanie opłat dotyczy autostrad zarządzanych przez państwo. Prywatni operatorzy w dalszym ciągu będą kierowców kasować. Co ciekawe, jedna autostrada będzie darmowa, ale tylko w... wakacje i weekendy.
Na czas wakacji warunkowo i pod konkretnymi warunkami z opłat wyłączono koncesjonowany odcinek autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem. Konkretnie chodzi o ponad 150-kilometrowy fragment Rusocin - Nowa Wieś. Autostrada A1 nie będzie bezpłatna na stałe. Darmowy przejazd obowiązuje wyłącznie w czasie wakacyjnych weekendów. Brak opłat będzie obowiązywał od 12:00 w każdy piątek do godz. 12:00 w poniedziałki. Zawieszenie poboru opłat zakończy się w weekend 1-4 września 2023 r.
W tzw. długi weekend sierpniowy opłaty będą zawieszone 11 sierpnia (piątek) o godz. 12:00, a przywrócone dopiero 16 sierpnia (środa) o godz. 12:00. Jeśli ktoś chce skorzystać z tego przywileju, musi dokładni wymierzyć czas podróży oraz wziąć pod uwagę, że pod koniec okresu zawieszenia, ruch na autostradzie A1 będzie jeszcze większy, niż zwykle.
W 2023 r. wciąż trzeba będzie płacić na trzech ważnych autostradach. Nie ma też konkretnej daty, kiedy opłaty miałyby zniknąć, pewnie trzeba będzie poczekać aż każda z tych dróg trafi pod opiekę państwa. Opłaty od kierowców wciąż pobierane są na autostradach: A1 (Rusocin — Nowa Wieś), A2 (Konin — Świecko) i A4 (Kraków — Katowice). Przypominamy poprzedni akapit. W wakacyjne weekendy 152-kilometrowy odcinek A1 Rusocin - Nowa Wieś będzie bezpłatny dla kierowców osobówek i motocykli.