Nie tylko chętni na nową Ładę mają problem z zakupem nowego samochodu w Federacji Rosyjskiej. Także najbardziej zamożni mieszkańcy Rosji muszą zmagać się z ograniczoną podażą aut najbardziej ekskluzywnych i luksusowych marek. Oczywiście w oficjalnych salonach jest przeraźliwie pusto, więc pozostaje przede wszystkim import równoległy. A to oznacza nie tylko dłuższy czas oczekiwania, ale i znacznie wyższe kwoty zakupu. Rosyjskich miliarderów to jednak nie odstrasza.
Chętnych na luksus nie brakuje w Rosji. W pierwszym kwartale 2023 r. sprzedano i zarejestrowano 92 luksusowe auta. To aż o 48 proc. mniej niż rok wcześniej. Krach? To zależy jak na to spojrzeć.
Największym zainteresowaniem cieszyły się samochody takich marek jak Bentley (33 egz.), Rolls-Royce (17 egz.) i Lamborghini (14 sztuk). W statystykach nie zabrakło także krajowej marki Aurus (flagową limuzyną jeździ na co dzień Władimir Putin). Rosyjską luksusową limuzynę wybrało 9 klientów (czyżby nowe zakupy instytucji państwowych?).
Znamienne, że Rosjanie w ciągu zaledwie trzech miesięcy 2023 r. kupili znacznie więcej luksusowych aut niektórych marek niż nabywcy w Polsce przez cały 2022 r. Dobrym przykładem jest Rolls-Royce, który znalazł chętnych w Polsce na zaledwie 7 sztuk swoich limuzyn w 2022 r. (17 egz. w pierwszym kwartale 2023 r. w Rosji).
W rankingu modeli przewodzi brytyjski SUV. Okazuje się, że w 2023 r. Rosjanie szczególnie pokochali luksusowy SUV Bentley Bentayga. Od początku stycznia do końca marca 2023 r. zarejestrowano 21 egzemplarzy. Na podium znalazły się także Lamborghini Urus (14 sztuk) oraz Rolls-Royce Cullinan (11 egz.).
Gdzie w Rosji najłatwiej o klienta na drogie, ekskluzywne auto? Nietrudno zgadnąć. W statystykach od lat dominuje Moskwa (50 sztuk) i tzw. regiony centralne jak obwód moskiewski (14 aut) i Petersburg (8 pojazdów). Na pozostałą ogromną część Federacji Rosyjskiej przypadło zaś zaledwie 20 luksusowych aut.