Putin zmieni swoją limuzynę? Aurus Komendant kosztuje 3 mln zł i jest większy od Rolls-Royce'a Cullinana

Aurus Komendant to nowy luksusowy SUV stworzony wprost dla rosyjskich oligarchów i zamożnej klienteli z zachodu. Będzie on bezpośrednim konkurentem dla aut takich jak Rolls-Royce Cullinan, Bentley Bentayga czy Mercedes GLS. Czy w rynkowym starciu SUV wyceniony na prawie 3 mln zł ma jakiekolwiek szanse?

Luksusowy Aurus Komendant przypomina z wyglądu dziwaczną hybrydę Lancii Themy, Rolls-Royce Cullinana i Mercedesa GLS. Jego front zdominowany jest przez olbrzymi grill z 22 pionowymi żeberkami. Towarzyszą mu pokaźne ledowe reflektory oraz dwa dolne wloty powietrza. Uwagę zwracają także duże kwadratowe końcówki wydechu oraz felgi w trzech oferowanych rozmiarach - 20, 21 i 22 cali. Komendanta trudno będzie nie zauważyć także przez sam jego rozmiar - 538 cm długości (4 cm dłuższy niż Cullinan), 200 cm szerokości i 182 cm wysokości. Rozstaw osi to z kolei 310 cm.

Aurus KomendantAurus Komendant Fot. Aurus

Najbardziej istotne jest jednak wnętrze. Stosunkowo proste, a zarazem gustowne powinno spodobać się większości klientów. Tapicerka ze skóry nappa pokrywa cztery osobne, elektrycznie sterowane fotele. Do wyboru jest siedem opcji kolorystycznych, każda z odpowiednio dopasowanymi dekorami wykonanymi z topoli, brzozy lub jesionu. Wszystko zostało podkreślone ambientowym oświetleniem.

Na środku deski rozdzielczej umieszczono ekran dotykowy, który wbrew ostatnim trendom, nie jest przesadnie duży. Producent nie zdradza jednak jego wymiarów. Panel klimatyzacji ustawiono tuż pod centralnymi otworami wentylacji. Podobny znajdziemy także w tylnej części pojazdu (czterostrefowa klimatyzacja). Nie zabrakło także klasycznego okrągłego zegarka.

Aurus KomendantAurus Komendant Fot. Aurus

Podróżującym na tylnych fotelach zainteresują na pewno rozkładane stoliki oraz lodówka z minibarkiem. Rozrywkę zapewnią umieszczone za zagłówkami przednich foteli dwa spore ekrany. Innymi smaczkami są head-up display, indukcyjne ładowarki z przodu i z tyłu, liczne wejścia USB czy schładzane i podgrzewane cupholdery.

Aurus KomendantAurus Komendant Fot. Aurus

Hybrydowego SUVa napędza "skromna", podwójnie trubodoładowana V8 o pojemności 4,4 litra. Wspomaga ją jednostka elektryczna, generująca 62 KM. Łącznie układ rozwija 598 KM oraz 880 Nm momentu obrotowego. Wszystko zespolone z dziewięciostopniowym automatem, który przenosi napęd na obie osie. Ważący ponad 3,2 tony SUV rozpędza się do setki w zaledwie 6,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 220 km/h. Niestety, nie ma co liczyć na oszczędność - średnie spalanie wynosi 18,5 litra na 100 km.

Za luksus w rosyjskim wydaniu będzie trzeba słono zapłacić. Ceny zaczynają się w granicach 33,7 mln rubli, co w przeliczeniu na złotówki daje 2,78 mln. To prawie milion więcej niż w przypadku Rolls-Royce Cullinana, nie wspominając już o Mercedes GLS, którego cenę przekracza ponad pięciokrotnie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA