Prawo jazdy. Tajne pytania, przedmiot w szkole, niższe limity i nowe uprawnienia

O nowych przepisach dla młodych kierowców na pewno słyszeliście już nie raz, ale zwykle brakowało konkretów. Teraz poznaliśmy ich sporo, a projekt ustawy ma być gotowy w ciągu trzech miesięcy. Nad czym pracuje rząd?

Umiejętności młodych polskich kierowców pozostawiają sporo do życzenia, na co wskazują nie tylko przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, ale też policyjne statystyki. Świeżo upieczeni kierowcy odpowiadają za co piąty wypadek na naszych drogach. Dość trudny do zdania egzamin niekoniecznie uczy jazdy w prawdziwym życiu. O bezpieczeństwie ruchu drogowego piszemy regularnie na stronie głównej gazeta.pl.

Prawo jazdy - będą zmiany

Wyniki przeprowadzanych kontroli wskazują, że na niezadowalający poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce wpływa m.in. nie do końca skuteczny system szkolenia kierowców. Szkolenie i zdanie egzaminu nadal nie przyucza do bezpiecznego i sprawnego uczestnictwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza radzenia sobie w trudnych sytuacjach na drogach (szczególnie szybkiego ruchu)

- komentuje Ministerstwo cytowane przez "Auto Świat". Polskie przepisy w końcu się zmienią, a resort zapowiada, że w przeciągu trzech miesięcy poznamy projekt ustawy. Jednak już teraz dzieli się z nami swoimi pomysłami. Wiele z nich wzorowanych jest na rozwiązaniach proponowanych przez Unię Europejską, a niektóre już stosują kraje wspólnoty.

Sprawdźmy, co może się w Polsce już niedługo zmienić.

Zobacz wideo Co grozi za poruszanie się pojazdem bez wymaganych uprawnień?

Nowy limit alkoholu we krwi

Polskie przepisy są bardzo restrykcyjne, jeśli chodzi o zawartość alkoholu we krwi, co nie może dziwić. Pijani kierowcy to jedna z plag naszych dróg. Parlament Europejski proponuje, by jeszcze bardziej zaostrzyć je dla młodych kierowców.

Obowiązywałby ich dwuletni okres próbny, w którym mogliby jeździć, mając dokładnie 0,0 promila, a nie do 0,2 jak teraz. Niższy limit dla niedoświadczonych kierowców już działa m.in. w Niemczech, Austrii, Słowenii i Szwajcarii.

Nowy przedmiot w szkole i obowiązkowe szkolenia dodatkowe

Ciekawym pomysłem jest wprowadzenie do szkół podstawowych przedmiotu "Wychowanie komunikacyjne", na który chodziliby uczniowie od czwartej klasy. Lekcje mają być powiązane ze szkoleniami i zdobyciem karty rowerowej.

Ministerstwo chce też zadbać o edukację młodych kierowców, którzy dopiero co zdobędą prawko. Od czwartego do ósmego miesiąca od zdania egzaminy mieliby się zgłaszać na obowiązkowe kursy doszkalające. To żadna nowość i takie podobne przepisy już w Polsce przyjęto kilka lat temu, ich wejście w życie zostało jednak zawieszone. W 2023 r. mają zostać wyjęte z zamrażarki. Choć niekoniecznie w tym samym kształcie. Mowa o wprowadzeniu obowiązkowego szkolenia dla kierowców, którzy podczas okresu próbnego popełnią dwa wykroczenia.

Będzie trudniej zdać teorię?

Ministerstwo zdradza, że w projekcie ustawy może się pojawić utajnienie bazy pytań z egzaminu teoretycznego. Zostanie wprowadzone "ograniczenie, że pytania egzaminacyjne oraz wchodzące w ich skład scenariusze, wizualizacje i opisy zatwierdzone przez ministra właściwego do spraw transportu oraz pytania zawarte w teście egzaminacyjnym nie będą stanowiły informacji publicznej".

Wiele osób wskazuje, że niekoniecznie będzie to dobre rozwiązanie. Utrudni zdanie teorii, ale wcale nie musi poprawić stanu wiedzy młodych kierowców. Uczą się w końcu przepisów na bazie dostępnych pytań. Czy ten pomysł przetrwa? Zobaczymy.

Większe uprawnienia opiekuna. Na tę zmianę też czekamy od dłuższego czasu

Komisja Europejska proponuje, by uprawnienia do kierowania pojazdami kat. B mogli uzyskać już siedemnastolatkowie. Do 18. urodzin mogliby jednak jeździć tylko pod okiem, siedzącego na fotelu pasażera, doświadczonego kierowcy. Jakie stałyby przed nim wymagania? Wiek minimum 25 lat, pięć lat posiadania prawa jazdy i brak wyroków za przestępstwa związane z ruchem drogowym.

Dawny polski pomysł zakładał poszerzenie uprawnień prawnych opiekunów - ci mogliby jeździć z młodym kierowcą jak instruktorzy od zakończenia kursu na prawo jazdy do egzaminu.

Wiele wskazuje na to, że w Polsce zostanie przyjęty pomysł wzorowany na zaleceniach KE. Sondowaliśmy to jakiś czas temu my, a te informacje potwierdzają teraz m.in. nasi koledzy z Autokult.pl. Stawiamy jednak i tutaj znak zapytania.

A co z nowymi limitami prędkości?

Waży się też przyszłość niższych ograniczeń prędkości dla młodych kierowców podczas ich okresu próbnego, które miały obowiązywać od 4 czerwca 2018, ale również trafiły do zamrażarki. Pomysł zakładał, że kierowca z zielonym listkiem mógłby jeździć maksymalnie 50 km/h w terenie zabudowanym, 80 km/h poza nim, a na autostradach 100 km/h.

Podobno rząd nie rezygnuje z tego planu i czeka aż Centralna Ewidencja Kierowców będzie uzbrojona w funkcje, które pozwolą na wdrożenie ich w życie. - Minister właściwy do spraw informatyzacji ogłosi w swoim dzienniku urzędowym komunikat określający termin wdrożenia tych rozwiązań technicznych - dowiedział się "Autokult.pl" od Szymona Huptysia, rzecznika prasowego Ministerstwa Infrastruktury.

To chyba najbardziej kontrowersyjna propozycja i wcale nie jesteśmy pewni, czy zwiększy bezpieczeństwo na drogach. Zwłaszcza tych szybkiego ruchu - kierowca jadący sporo poniżej limitu, kiedy inni jadą zgodnie z przepisami 140 km/h może spowodować spore zagrożenie.

Zmiany w prawie jazdy - kiedy?

Projekt ustawy ma być gotowy w przeciągu trzech miesięcy. Rząd czeka na szczegóły nowych wytycznych Komisji Europejskiej, które zostaną opublikowane w drugim kwartale. Na 90 proc. nie będzie w nich jednak mowy o żadnej rewolucji i wielkich nowościach, a raczej o usystematyzowaniu dotychczasowych pomysłów. Konkretnej daty wejścia w życie jeszcze nie znamy, ale sprawa ma w końcu nabrać tempa.

I bardzo dobrze, bo policyjne raporty pokazują, że trzeba działać. Tak wygląda wskaźnik liczby wypadków na 10 000 mieszkańców w 2021 r.:

  • 18 - 24 lat - 13,77 wypadków na 10 000 mieszkańców
  • 25 - 39 - 7,85
  • 40 - 59 - 5,46
  • powyżej 60 - 3,49

Na tak szczegółowe podsumowanie zeszłego roku jeszcze czekamy, ale wyniki zapewne będą podobne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.