• Link został skopiowany

Prędkość była początkiem kłopotów. Tuning BMW okazał się przesadzony

Wystające poza obrys błotników koła, przednie szyby przyciemnione czarną folią, mocno hałasujący układ wydechowy. Kierowca BMW stracił dowód rejestracyjny auta, a początkiem jego kłopotów było przekroczenie prędkości.
BMW serii 5 po tuningu
Fot. Policja

Policjanci z lubelskiej drogówki w poniedziałek 5 grudnia zatrzymali kierującego BMW serii 5 (E60). Funkcjonariusze wchodzący w skład grupy Speed, zwrócili uwagę na prędkość czarnego sedana. Pomiar wykonany urządzeniem służącym do kontroli szybkości pojazdów wykazał, że zmotoryzowany pędził 80 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.

Mundurowi wydali kierowcy nakaz zjechania na pobocze i poddali go kontroli. Mężczyźnie siedzącemu za kierownicą BMW za popełnione wykroczenie zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, należał się mandat w wysokości 400 zł i 7 punktów karnych dopisanych do konta.

Jazda z nadmierną prędkością była jednak dopiero początkiem problemów 24-latka. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na niezgodny z przepisami ruchu drogowego tuning samochodu. Kontrola stanu technicznego BMW przede wszystkim wykazała bardzo głośno pracujący układ wydechowy. Policjanci sprawdzili emisję hałasu sonometrem - urządzenie wykazało aż 130 decybeli. Dla przypomnienia, dopuszczalna głośność wydechu samochodu osobowego w przypadku silników benzynowych to 93 decybele, a silników wysokoprężnych 96 decybeli.

Kolejna nieprawidłowość dotyczyła kół pojazdu, które wystawały poza obrys karoserii, a przednie szyby okazały się mocno przyciemnione czarną folią. Kierowca został ukarany w sumie dwoma mandatami i stracił dowód rejestracyjny pojazdu. Mężczyzna aby odzyskać dokument uprawniający do legalnego poruszania się po drogach publicznych, będzie musiał pozbyć się elementów tuningu, przejść nowy przegląd techniczny w stacji kontroli pojazdów i uzyskać pozytywną opinię diagnosty.

Więcej o: