Nie każdy policjant może zatrzymać kierowcę za znakiem D-43. Kluczowa różnica podczas kontroli

Jak funkcjonariusze powinni wyznaczyć miejsce kontroli drogowej? Przepisy mówią wyraźnie, że kluczowy jest strój policjanta i... znaki drogowe.

Umundurowany policjant może zatrzymać pojazd zarówno w mieście, jak i poza miastem, zarówno w dzień, jak i w nocy oraz zarówno stojąc przy drodze, jak i z radiowozu. Co więcej, radiowóz może być równie dobrze nieoznakowany. Przepisy odnoszą się bowiem do munduru, a nie znakowania pojazdu.

Przepisy nie odnoszą się również do większych ograniczeń w kwestii samego sposobu zatrzymania pojazdu. Umundurowany policjant może wydać polecenie do zatrzymania machając ręką, tarczą, tarczą ze światłem czerwonym lub latarką ze światłem czerwonym. Co po zatrzymaniu? Funkcjonariusz w mundurze powinien się przedstawić – podać imię i nazwisko oraz stopień służbowy, wskazać nazwę jednostki, dla której pracuje oraz podstawę prawną zatrzymania. Co więcej, legitymację służbową musi pokazać dopiero na żądanie kierującego. Musi to zrobić w taki sposób, aby kierowca mógł przeczytać, a nawet zapisać dane zawarte w niej.

Zobacz wideo Jak jeździ się po rondzie w Katarze? "Kto szybszy i większy, ten ma pierwszeństwo"

A jeśli policjant jest nieumundurowany?

Drugi z przypadków zakłada scenariusz, w którym przy drodze pojawia się policjant bez munduru. Strój cywilny sprawia, że funkcjonariusz nadal może legitymować uczestników ruchu, ale otrzymuje taką możliwość wyłącznie w terenie zabudowanym. Za znakiem D-43 (informującym o końcu terenu zabudowanego) kierowca nie musi się zatrzymywać na widok nieumundurowanego policjanta.

Jak policjant bez munduru powinien się zachować w sytuacji, w której zatrzyma auto w terenie zabudowanym? Identycznie jak w przypadku policjanta w mundurze, musi podać imię, nazwisko, stopień służbowy i nazwę jednostki, w której jest zatrudniony. W tym przypadku ma obowiązek również pokazać legitymację służbową (bez żądania kierowcy) i nadal musi to zrobić w taki sposób, aby kierujący mógł nie tylko przeczytać dane, ale i je zapisać.

Kiedy policja może zatrzymać kierowcę do kontroli?

Kontrole policyjne regulowane są przez najważniejszą ustawę w polskim prawie dla kierowców, czyli ustawę z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Tam w artykule 129. czytamy, że podstawę do zatrzymania pojazdu i przeprowadzenia kontroli stanowi: "czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji. 2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do: 1) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu". Przykładowe powody kontroli mogą być więc przeróżne:

  • podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia przez kierującego pojazdem,
  • podejrzenie, że pojazd pochodzi z przestępstwa (jest kradziony) lub w pojeździe znajują się osoby, które popełniły przestępstwo,
  • uzasadnione podejrzenie, że pojazd zagraża bezpieczeństwu ruchu (np. zły stan techniczny lub kierowca pod wpływem alkoholu),
  • wykonywanie czynności służbowych na miejscu zdarzenia drogowego,
  • zgłoszenie interwencji przez obywateli,
  • zachowanie kierującego pojazdem.

Ale mogą być też dużo mniej konkretne. Czasem służby zatrzymują kierowców podczas rutynowych akcji np. z okazji długich weekendów albo trzeźwych poranków. Tak naprawdę policjant może nas zatrzymać bez wyraźnego powodu. Czy powinniśmy się irytować? Raczej nie. Zwykle rutynowe kontrole trwają chwile, a ich celem jest poprawa bezpieczeństwa na drodze. Jeśli nie złamaliście przepisów, to nie ma się czym martwić.

Gdzie mogą kontrolować policjanci?

Do listopada 2019 r. policjanci parkujący w miejscach niedozwolonych i prowadzący z nich kontrole drogowe musieli włączyć sygnały świetlne w radiowozie. Teraz nie muszą tego robić, nawet wtedy, gdy zaparkują samochód na chodniku czy wyspie przystankowej. - Jeżeli jest to niezbędne dla prowadzenia działań kontrolnych, dopuszcza się postój pojazdu policyjnego w miejscu gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego - mówią nowe przepisy. Warto pamiętać, że nowe zasady dotyczą nie tylko policjantów prowadzących radiowozy oznakowane, ale również te bez oznaczeń. W efekcie do kontroli może dochodzić w najmniej spodziewanych miejscach.

Kierowcy, który nie dostosuje się do poleceń policjanta podczas kontroli drogowej grozi mandat, czyli np. nie trzyma rąk na kierownicy czy nieproszony wysiądzie z samochodu. Od jakiegoś czasu podczas kontroli funkcjonariusz sprawdza i zapisuje przebieg kontrolowanego samochodu. Z kolei kierowca ma obowiązek umożliwić policjantowi odczytanie wskazań licznika, a więc pozwolić mu zajrzeć do samochodu. Po kontroli funkcjonariusz będzie wpisuje przebieg do Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA