Dwie gwiazdy w St Tropez, czyli Brigitte Bardot i Renault Floride

Kabriolet i coupé nie były w, odbudowującej się po wojnie, Europie koniecznością. Jednakże pojazdy tego typu tworzą pozytywny wizerunek firmy, podnosząc jej prestiż. Zdarza się nawet, że pozbawione sztywnego dachu auta stają się przebojem rynkowym. Tak było zwłaszcza w USA, a Renault ruszało na podbój Ameryki...

Ambicją Renault, odbudowującego swą potęgę po II wojnie światowej, było osiągnięcie statusu firmy globalnej. Firmy obecnej na wszystkich kontynentach. Niestety zdobycie rynku amerykańskiego okazało się bardzo trudne.

Małe Renault 4CV nie podbiły serc Amerykanów. Sytuację poprawiło nieco wprowadzenie modelu Dauphine, oraz otwarcie oficjalnego przedstawicielstwa Renault Inc. w Nowym Jorku. W 1957 roku sprzedano tam już 22 586 aut wszystkich typów.

Wtedy to Dyrektor Generalny koncernu Renault, Pierre Dreyfuss, zadecydował o wprowadzeniu na rynek kabrioletu i coupé budowanego w oparciu o podzespoły popularnej Dauphine. Miał to być model który był ideałem „amerykańskiego marzenia"...

Projekt nadwozia zlecono włoskiej firmie Carrozzeria Ghia z Turynu. W niedługim czasie projektant Pietro Frua stworzył pierwsze szkice lekkiej, dynamicznej sylwetki. Już w marcu 1958, na salonie w Genewie, wystawiono prototyp nowego modelu Dauphine GT.

Zobacz wideo Czym hybryda Renault Clio różni się od wersji z silnikiem spalinowym?

Amerykański sen o motoryzacji to kabriolet

Ze względu na planowaną niewielką serię modeli, nie decydowano się jednak na rozpoczęcie produkcji, kosztem ograniczenia montażu innych modeli. Renault podpisało więc umowę z firmą Brissoneau & Lotz z Creil, która specjalizowała się w budowie nadwozi samochodowych.

W efekcie, silnik, zawieszenie i pozostałe mechanizmy rodem z Renault Dauphine pochodziły z głównego zakładu koncernu w Boulogne – Billancourt, ale całość montowano i lakierowano w Creil. Stamtąd gotowe pojazdy były transportowane do salonów Renault i sprzedawane jako wyrób marki.

Wiosną 1959 zbudowano pierwsze egzemplarze przedseryjne, które testowano w ukryciu przed fotoreporterami. We wrześniu 1959, na salonie paryskim, Pierre Dreyfus osobiście zaprezentował kabriolet Renault Floride.

Renault Floride – strzał w dziesiątkę

Stylowa Floride od razu podbiła serca tysięcy młodych ludzi. Dotychczas luksusowe kabriolety były wyposażone w duże silniki i kosztowały fortunę, tymczasem kabriolet Renault był niewiele droższy od popularnej Dauphine. Oferował przy tym niepowtarzalną stylistykę, dobre osiągi oraz niezwykłe wrażenia z jazdy. W październiku 1959 pierwsze modele Floride trafiły do klientów. Była to jakby francuska odpowiedź na, produkowany od 1955, niemiecki VW Karmann Ghia

Renault rozpoczęło też dużą kampanię promocyjną. W grudniu 1959, w ekskluzywnym hotelu Waldorf Astoria w Nowym Yorku, odbyła się uroczysta premiera amerykańskiej wersji, która nosiła nazwę Caravelle. Równolegle nowy kabriolet Renault zaprezentowano w 17 innych miastach wschodniego i zachodniego wybrzeża USA.

Za Atlantykiem hasło promocyjne brzmiało „A dream car come true" (Samochód marzeń urzeczywistnił się).

Dla amerykańskich klientów samochód marzeń był dostępny w cenie zaczynającej się od 2 398 dolarów. Oferta obejmowała kabriolet, coupe oraz wersję hardtop ze sztywnym dachem. Caravelle była dostępna w kilku kolorach nadwozia – białym, czerwonym, błękitnym, granatowym oraz w metalizowanym beżu i zieleni.

Sukces w USA był nieunikniony – jeszcze przed oficjalną premierą kabriolet made in France zamówiło prawie 13 tysięcy osób. Auta Caravelle stanowiły dużą część z 62 772 samochodów Renault sprzedanych w Stanach Zjednoczonych w 1960 roku. Większość z nich trafiła do stanu Kalifornia i na Florydę.

Dodatkowo w Caravelle, można było zamówić radio Motorola oraz tapicerkę ze sztucznej skóry.

Na długo przed kryzysem paliwowym Renault akcentowało też walory ekonomiczne swoich pojazdów. Auta Renault zwyciężyły Mobil Mileage Rally 1960 w trzech klasach. Jednym z triumfatorów była Caravelle, która na galonie benzyny przejechała 50,13 mili.

Popularność Floride rosła także na Starym Kontynencie. Auto zamawiali klienci ze Szwajcarii, Włoch, RFN a nawet z deszczowych Wysp Brytyjskich (na marginesie warto zauważyć, że Wielka Brytania zawsze była największym rynkiem kabrio).

Renault FlorideRenault Floride fot. Renault

Renault FlorideRenault Floride fot. Renault

Dwie gwiazdy na deptaku w St.Tropez

Na lato 1960 zaplanowano sesję fotograficzną reklamującą Floride. Otwarta pozostała jednak kwestia wyboru modelki oraz miejsca sesji.

Jako modelkę przyjęto Brigitte Anne Marie Bardot. Była aktorką u szczytu sławy, którą przyniósł jej film „I Bóg stworzył kobietę (rok 1956)":. Dla mediów Bardot stawała się europejskim odpowiednikiem Marylin Monroe i Jayne Mansfield.

Wysoka, zgrabna i zmysłowa aktorka była dla młodego pokolenia obiektem westchnień i idealnie pasowała do samochodu marzeń.

Gorzej było z wyborem miejsca. Dotychczas samochody Renault fotografowano zwykle na ulicach Paryża. Wielkomiejski zgiełk, korki i stres nie pasowały jednak do radosnego charakteru Floride ani temperamentu modelki.

Brigitte często przebywała jednak na Francuskiej Riwierze. St. Tropez, Cannes, Nicea to miejsca, gdzie można było spotkać celebrytów z całego świata.

Bywać na Lazurowym Wybrzeżu było w dobrym tonie. Wybór miejsca prezentacji padł więc na St. Tropez i jego malownicze okolice. Floride stworzono przecież dla osób, które cieszą się beztroskim życiem, spędzając czas na zabawie.

Przed obiektywem Brigitte była niezwykle naturalna, swobodna i radosna – wprost stworzona do jazdy modnym kabrioletem. Zdjęcia opublikowano w miesięczniku Elle, które obiegły prasę całego świata. Po publikacji zainteresowanie Floride niezwykle wzrosło. Brigitte Bardot znakomicie sprawdziła się w roli, którą dziś określa się mianem ambasadora marki. Dodatkowym atutem był fakt, że już kilka lat wcześniej prywatnie użytkowała inny model Renault – Dauphine.

Renault FlorideRenault Floride fot. Renault

Renault FlorideRenault Floride fot. Renault

Renault Floride/Caravelle – piękniejszy obraz Dauphine

Renault Floride zbudowano zaś w oparciu o mechanizmy modelu Dauphine. Napędzał ją umieszczony z tyłu, chłodzony cieczą czterocylindrowy silnik o pojemności 845 ccm z tego modelu.

W roku 1961, we Francji i na pozostałych rynkach Europy zaprezentowano Renault Caravelle, czyli bogatszą wersję modelu przeznaczoną na rynek USA. Wprowadzono też silnik o mocy 48 KM i pojemności 956 ccm. W następnych latach moc wzrastała do 51 KM i 55 KM. Po raz pierwszy w tej klasie pojazdów z przodu i z tyłu montowano wydajne hamulce tarczowe systemu Lockheed o średnicy 260 mm. Zapewniały one autu, ważącemu niewiele ponad 800 kg, niezwykle krótką drogę hamowania w każdych warunkach.

Od roku modelowego 1963 oferowano Caravelle napędzaną silnikiem 55 KM o pojemności 1108 ccm. Samochód rozwijał maksymalną prędkość 145 km/h, spalając średnio 7 l/100 km. W kolejnych latach wprowadzano zmiany mechanizmów, dzięki czemu moc wzrosła do 58 KM.

Linia nadwozia nie uległa jednak znaczącym modyfikacjom. Caravelle S została wyposażona nową tablicę przyrządów, sportową, trójramienną kierownicę oraz wyprofilowane siedzenia. Caravelle była dostępna jako coupe, kabriolet oraz hardtop.

W październiku 1966 roku zakończono produkcję Renault Floride. Model Caravelle montowano jeszcze przez następne kilkanaście miesięcy.

Łącznie zbudowano 117 118 egzemplarzy Renault Floride i Caravelle we wszystkich wersjach nadwoziowych.

Wraz z tym modelem, firma Renault zaprzestała produkcji wersji kabrio. Kolejne kabriolety Renault to – produkowany w zakładach Karmann w Osnabruck – model 19 oraz jego następca Megane. Jednakże te wersje są już doskonale znane i można je spotkać na naszych ulicach.

Więcej o:
Copyright © Agora SA