Mandat za wyprzedzanie jest srogi. A co jeśli drogą wlecze się traktor i jest ciągła?

Przed wami powoli jedzie traktor, a jezdnia nieubłagalnie raczy was kolejnymi metrami podwójnej ciągłej. Co w takiej sytuacji? Jest pewne rozwiązanie. Bo "nietykalność" ciągłej nie zawsze oznacza zakaz wyprzedzania.

Mandat za wyprzedzanie mrozi krew w żyłach kierowców. Pisaliśmy o tym już wielokrotnie w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl. Podstawowa stawka wynosi od 1 stycznia 2022 roku 1000 zł. W przypadku drogowej recydywy rośnie dwukrotnie. A na tym nie koniec, bo kierujący dostanie też 10 punktów karnych. Jak uniknąć tak wysokiej grzywny w sytuacji, w której na drodze pojawia się linia podwójna ciągła? To tak naprawdę kwestia wymagająca szerszego wyjaśnienia.

Zobacz wideo Sugerowane przejście dla pieszych - Warszawa

Czym tak właściwie jest linia podwójna ciągła?

Po pierwsze należy wyraźnie zaznaczyć, że linia podwójna ciągła o oznaczeniu P-4 nie mówi w sposób bezpośredni o zakazie wyprzedzania. Słowo wyprzedzanie nie pojawia się w definicji określonej w przepisach. Ona oddziela od siebie pasy ruchu poprowadzone w przeciwnych kierunkach. Co więcej, linii takiej kierujący w czasie jazdy nie może ani przekroczyć, ani najechać na nią.

Wniosek może być jeden. Gdy na drodze pojawia się podwójna ciągła, wyprzedzać można. Tyle że w taki sposób, aby nie najechać na linię P-4.

Kiedy na podwójnej ciągłej wyprzedzić można?

Powyższe warunki nie są do końca jasne? Aby wyjaśnić sytuację, postanowiliśmy opisać sytuacje drogowe, w których na linii podwójnej ciągłej wyprzedzać mimo wszystko można. Opcja taka pojawiania się przede wszystkim wtedy, gdy:

  1. Linia podwójna ciągła oddziela przeciwne kierunki jazdy, ale każdy z nich składa się z dwóch pasów ruchu. To oznacza, że pasem lewym pomimo obecności linii P-4 spokojnie można wyprzedzić tak naprawdę każdy pojazd. Zarówno rower czy motocykl, jak i traktor, auto osobowe czy ciężarówkę.
  2. Wyprzedzać na linii P-4 można także w przypadku, w którym na drodze wyznaczony jest jeden pas ruchu w danym kierunku. Tu trzeba jednak zastosować się do wymogu mówiącego o braku możliwości najechania na linię podwójną ciągła. Wyprzedzić można zatem np. rower czy motocykl, ale pod warunkiem że kierujący zachowa od nich minimum metrowy odstęp, a do tego zmieści się w czasie manewru na swoim pasie ruchu.

Kiedy można w zgodzie z prawem najechać na podwójną ciągłą?

Prawo pozwala kierującemu na najechanie linii wtedy, gdy zostanie do tego zmuszony przez innego użytkownika drogi. Może się okazać bowiem, że np. autobus zatrzymał się na przystanku wyznaczonym przy jezdni w celu wypuszczenia pasażerów i zablokował pas ruchu. Ewentualnie ten jest blokowany przez popsuty lub uszkodzony w wyniku wypadku pojazd. Omijanie z najechaniem linii P-4 jest możliwe w takim przypadku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.