Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jakiś czas temu Porsche prowadziło poważne rozmowy z Red Bullem na temat partnerstwa w starach wyścigów Formuły 1. Jednak nic z tego nie wyszło i niemieckiej firmie nie udało się dokonać tego co udało się Audi. Jednak Porsche nie poddaje się i potwierdza to FIA.
Organ zarządzający wyścigami samochodowymi wysłał notatkę po spotkaniu Światowej Rady Sportów Motorowych w sprawie przepisów dotyczących silników Formuły 1 2026. Wiadomość nie zawierała szczegółowych informacji dotyczących planów Porsche dotyczących wejścia do F1, choć potwierdzała, że ??marka nadal jest zainteresowana tym tematem.
Komunikat brzmiał następująco:
W sierpniu w Spa-Francorchamps, Audi ogłosiło, że od 2026 roku dołącza do Mistrzostw Świata Formuły 1 FIA jako producent jednostek napędowych. Ogłoszenie to było wyrazem poparcia dla ciężkiej pracy wszystkich zainteresowanych stron nad opracowaniem tych przepisów. Porsche wciąż prowadzi dyskusje z zespołami Formuły 1.
To wszystko co FIA miało do powiedzenia na temat Porsche w F1. Portal Motorsport typuje Williamsa jako potencjalnego partnera dla niemieckiej firmy. Innym kandydatem jest Andretti. Amerykańska firma aktywnie szukała wejścia do Formuły 1, ale inne zespoły do ??tej pory wyrażały opór. Jednak wraz z włączeniem znanego producenta samochodów sytuacja może się zmienić.
Porsche i Red Bull były na zaawansowanym etapie rozmów, dochodząc do punktu, w którym producent samochodów starał się o zgodę organów ds. konkurencji na zatwierdzenie transakcji. Jednak Red Bull wycofał się z obawy o zagrożenie jego niezależności. Porsche również miało sporo zastrzeżeń.
Motorsport poinformowało we wrześniu, że Porsche rzeczywiście chciało przejąć 50 proc. udziałów w F1 Red Bull. Nic więc dziwnego, że producent napojów energetycznych wycofał się z rozmów.