Dachowanie na leśnej drodze. Kierowca nie przeżył

Okoliczności tragicznego w skutkach wypadku na drodze leśnej wyjaśniają policjanci z Koczały. W wyniku dachowania samochodu zginął 71-letni mężczyzna.

Podstawą bezpiecznej jazdy zawsze jest dostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze i własnych umiejętności. O tych zasadach bezwzględnie należy pamiętać również w sytuacjach, gdy zjeżdża się z trasy asfaltowej i podróżuje po nieutwardzonych polnych i leśnych ścieżkach.

W sobotę 3 września wieczorem na leśnej drodze w pobliżu miejscowości Starzno w gminie Koczała (woj. pomorskie), kierujący Seatem uderzył w drzewo i dachował. Pojazdem przemieszczał się 71-letni mieszkaniec pobliskiej wsi. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna nie przeżył wypadku. O rozbitym samochodzie zauważonym na leśnym dukcie służby ratunkowe powiadomił myśliwy.

Nie wiadomo dlaczego doszło do wypadku. Jak informują policjanci w komunikacie prasowym, ciało tragicznie zmarłego kierowcy na polecenie prokuratora zabezpieczone zostało do sekcji zwłok. Funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratury wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

Uwaga na dziką zwierzynę

Nie wykluczone, że do wypadku mogło dojść przez zwierzynę. Prowadząc pojazd zawsze powinniśmy uważnie obserwować drogę i jej otoczenie, a szczególnie podróżując przez tereny leśne oraz przy odsłoniętych polach. Dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Zdarza się to najczęściej tuż przed wschodem słońca i zaraz po zapadnięciu zmroku. Zredukowanie prędkości pozwoli na odpowiednią reakcję.

Zwierzyna oślepiona światłami reflektorów może stać nieruchomo, dlatego widząc taką sytuację należy użyć klaksonu. Na drogach trzeba zwracać również uwagę na znaki ostrzegawcze, które informują o zagrożeniach. Zbyt duża prędkość w zderzeniu z choćby niewielkim zwierzęciem może być tragiczna w skutkach.

Zobacz wideo Ucieczkę przed policją skończył dachowaniem
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.