Od września zmieni się definicja chodnika. Mandaty za parkowanie? Zmiany wprowadzają poważne zamieszanie

Wraz z wejściem w życie nowej ustawy modyfikującej m.in. Prawo o ruchu drogowym, od 21 września obowiązywać będzie nowa definicja chodnika. Od tego momentu będzie on przeznaczony wyłącznie dla pieszych, co oznacza zakaz parkowania na nim samochodów. Pojawiła się jednak dodatkowa definicja drogi dla pieszych. Wszystko jest jednak bardziej zagmatwane, niż mogłoby się wydawać.

Dwa dni temu weszła w życie ustawa z dnia 5 sierpnia 2022 roku o zmianie ustawy o Rządowym Funduszu Rozwoju Dróg oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2022 poz. 1768). Zgodnie z jej zapisami od 21 września obowiązywać będą nowe definicje niektórych terminów.

Nowe definicje

Portal prawodrogowe.pl wskazał na potencjalne problemy związane z nowymi definicjami. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na nowy sposób definiowania "chodnika", zawartego w art. 2, pkt 9 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Może on nieprzyjemnie zaskoczyć zmotoryzowanych. Przytoczmy więc zmodyfikowaną treść terminu:

"9) chodnik — część drogi dla pieszych przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch".

Do dotychczasowych zapisów prawa dodano także punkt 4a, który definiuje "drogę dla pieszych". Okazuje się być on kluczowym w wielu kwestiach, o czym wspomnimy później. Brzmi następująco:

"4a) droga dla pieszych — droga lub część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch oraz pełnienia innych funkcji, w szczególności zatrzymania lub postoju pojazdów; […]".

Słowo "wyłącznie" źródłem problemów

Do tej pory definicja chodnika była lakoniczna, ale też oczywista i zrozumiała — "część drogi przeznaczona do ruchu pieszych". Po zmianie dodano jakże ważne słowo "wyłącznie". I właśnie w tym jest pies pogrzebany.

Użyta partykuła dyskwalifikuje innych uczestników z możliwości korzystania z chodnika. Łatwo więc dojść do wniosku, że kierowcy chcący zaparkować na nim samochód w dopuszczalny do tej pory sposób, nie będą mieć więcej takiej możliwości.

Internetowi szarlatani już straszą mandatami. Warto się jednak zatrzymać i dokładnie przypatrzyć zmodyfikowanym przepisom oraz innym aktom prawnym. Może się okazać, że wprowadzone zmiany nie wpłyną na rzeczywistość aż tak dramatycznie.

Zmiana terminologii podyktowana przepisami infrastrukturalnymi

Wraz z wejściem w życie wskazanych definicji od 21 września zacznie obowiązywać również Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych (Dz.U. 2022 poz. 1518). Dodaje ono możliwość budowy chodników o szerokości metra, jeżeli warunki nie dopuszczają innej opcji. Jak czytamy w paragrafie 29, pkt 2 rozporządzenia:

"W trudnych warunkach dopuszcza się szerokość chodnika nie mniejszą niż 1,00 m, pod warunkiem zaprojektowania miejsc do wymijania się osób ze szczególnymi potrzebami, o długości nie mniejszej niż 2,00 m i szerokości nie mniejszej niż 1,80 m. [...]"

Jak wskazuje portal bdr24.pl prawodawca miał dobre intencje. Wraz z wprowadzeniem możliwości budowy wąskich chodników, nie chce on dopuścić do sytuacji, w której kierowcy będą mogli parkować na nich samochody, tym samym uniemożliwiając sprawne poruszanie się pieszych.

Z drugiej strony nadal jasno przedstawione są kwestie zasad dotyczących parkowania.

Zobacz wideo

Zmiana terminologii w kwestii parkowania

Co ważne, ustawodawca zmienia dodatkowo brzmienie art. 47 Prawa o ruchu drogowym, który mówi właśnie o zasadach zatrzymywania się na chodnikach. Wyraz "chodnik" zostaje zastąpiony "drogą dla pieszych". Od 21 września przepis będzie obowiązywał w następującym brzmieniu:

"Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na drodze dla pieszych kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:

1) na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
2) szerokość chodnika jest nie mniejsza niż 1,5 m i nie utrudni ruchu pieszych;
3) pojazd umieszczony przednią osią na drodze dla pieszych nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni."

Przepis jest, niby, jasny, jednak zmodyfikowany został niechlujnie. Najpierw wspomina o drodze dla pieszych, później wspomina o chodniku, by ponownie wrócić do terminu droga dla pieszych.

Największym problemem jest zatem identyfikacja, co jest drogą dla pieszych, a co już chodnikiem. Tutaj ustawodawca nie popisał się rzetelnością. Dodatkowo nie ma aktualnie żadnych znaków, które mogłyby rozwiać te wątpliwości. Na ten moment jedynym znakiem określającym drogę dla pieszych jest znak nakazu C-16. Jednak sam w sobie zabrania on parkowania i użytkowania drogi przez jakiegokolwiek innego uczestnika ruchu, co w związku z wprowadzonymi zmianami jest kompletnie dezorientujące.

Wydaje się, że zmiana terminologii nie powinna wywrócić porządku prawnego do góry nogami. Kierowcy nadal będą mogli parkować jak do tej pory, opierając się właśnie na zapisach art. 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jednak ustawodawca powinien jeszcze raz pochylić się nad zapisami prawa i rzetelnie wyjaśnić, co kryje się za konkretnymi terminami, tak by nie pozostawić miejsca na potencjalne gdybania.

Więcej o:
Copyright © Agora SA