Ciekawostki Moto.pl: szpitalna dokładność Audi, czyli nadwozie badane z dokładnością włosa

W Polsce o szczególnej dokładności mówimy "dzielić włos na czworo". Jednak Niemcy dzielą włos na sto części. Co więcej, z taką dokładnością sprawdzają Audi...

Tak właśnie działa, największy na świecie, tomograf komputerowy Audi w Neckarsulm. Kosztujące prawie milion euro i ważące dziesięć ton urządzenie bada połączenia w aluminiowych i w lekkich konstrukcjach. Promienie rentgena „kroją" przy tym spawy, połączenia prasowane, spawy laserowe i złącza zaciskane.

Ważną nowością jest fakt, że elementy te mogą być badane w sposób bezkontaktowy, bez ich niszczenia

- wskazał dr Manfred Sindel z działu Zapewnienia Jakości Technologii Aluminiowych w Audi. Więcej artykułów o motoryzacji znajdziesz na stronie głównej gazety.pl.

Zobacz wideo "3 tysiące kilometrów elektrykiem do raju elektryków". Podróż Audi Q4 Sportback e-tron z Warszawy do Norwegii

Zazwyczaj, aby zbadać ewentualne niedokładności, konieczne było wycinanie poszczególnych elementów z karoserii. Możliwości zastosowania tomografu są bardzo różnorodne: od najmniejszych podzespołów elektronicznych o wymiarach nie przekraczających trzech milimetrów do elementów nadwozia o długości ponad pięciu metrów.

Podczas gdy pacjenci medycznych tomografów komputerowych badani są na leżąco, obiekty prześwietlane przez przemysłowe urządzenia stoją na obrotowym talerzu. Aby badane mogły być nawet duże elementy, jak na przykład całe nadwozia, urządzenie w Audi jest skonstruowane specjalnie na miarę dla przemysłu motoryzacyjnego. Duże obiekty są mocowane do robota, który ustawia je w żądanej pozycji.

Podczas obrotu obiektu w promieniu rentgenowskim tomograf komputerowy tworzy zdjęcia projekcyjne dla 100 do 1.000 różnych ustawień kątowych. W tym celu prześwietlany obiekt ustawiony jest między źródłem promieni rentgenowskich, a detektorem tych promieni, zamieniającym promieniowanie rentgenowskie na sygnały elektryczne i tworzącym tak zwany obraz światła i cienia.

Otrzymana z takich zdjęć trójwymiarowa rekonstrukcja badanego obiektu pozwala na jego obserwację pod różnym kątem. Obserwator może na przykład wykonać na komputerze wirtualny przekrój obiektu lub go „zwiedzać" od środka, aby z każdej perspektywy oglądać jego konstrukcję fizyczną.

Sam tomograf komputerowy znajduje się w kabinie ochronnej o powierzchni 45 metrów kwadratowych, obsługiwanej przez specjalnie przeszkolonych pracowników. Dodatkowe kwalifikacje tych pracowników obejmują przede wszystkim obsługę urządzenia, jego konserwację, ocenę wyników pomiarów przy użyciu odpowiedniego oprogramowania oraz ochronę przed promieniowaniem rentgenowskim.

Celem kierownika projektu, dr Michaela Brodmanna i jego zespołu było przede wszystkim skrócenie - dzięki temu urządzeniu - procesów produkcyjnych obejmujących badania i ocenę wyników tych badań. Obecnie technologia produkcji nadwozia Audi A8 jest seryjnie nadzorowana przy użyciu tomografu.

Rocznie bada się kompleksowo kilka kompletnych nadwozi. Mierzone i oceniane jest przy tym szczegółowo tysiące połączeń, bez ich naruszania.

To właśnie dzięki tej zalecie – możliwości prześwietlenia całych obiektów bez konieczności ich dotykania i naruszania – tomograf Audi mógł zbadać wyjątkowego „pacjenta": liczącą prawie 2 tysiące lat mumię ibisa z Abydos w Egipcie, udostępnioną przez Heskie Muzeum Krajowe w Darmstadt.

Dr Erwin Keefer z Krajowego Muzeum Wirtembergii zauważył:

Po raz pierwszy w Niemczech zmumifikowany obiekt został prześwietlony w przemysłowym tomografie komputerowym. Te zdjęcia o wyjątkowo dużej rozdzielczości pozwolą nam zrobić spory krok do przodu w naszych badaniach.

Keefer widzi w tomografie Audi najnowocześniejszą metodę badania zmumifikowanych obiektów. Zdjęcia ibisa dostarczyły zespołowi badaczy szczegółowych informacji o ogólnym stanie świętego ptaka z Egiptu. Keefer i jego zespół otrzymali podstawy do wyciągnięcia wniosków na temat wyglądu skóry i jej powierzchni, zawartości żołądka, budowy ścięgien, organów lub kręgosłupa szyjnego – informacje z dokładnością co do komórki, których nie udało się uzyskać przy użyciu urządzeń rentgenowskich.

Zatem największy tomograf komputerowy jest nie w najnowocześniejszym szpitalu, ale w zakładach Audi w Neckarsulm.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.