Kierowcy wyczekiwali tej zmiany i zapłacą za nią 80 zł. To nie jedyna dobra informacja

Ministerstwo Infrastruktury opublikowało kilka rozporządzeń związanych z kolejnym etapem tzw. pakietu deregulacyjnego dla kierowców.

Jest kilka punktów w tzw. pakiecie deregulacyjnym dla kierowców, na które użytkownicy pojazdów czekali. Do tej pory było wiadomo, że będzie można zostawić tablice rejestracyjne w używanym aucie, nawet jeśli jest z zupełnie innej części kraju. Teraz pojawiły się kolejne informacje.

Zobacz wideo Ekspert tłumaczy nam, dlaczego opony są tak ważne w samochodach sportowych i nie tylko

Wiadomo było też, że będzie można czasowo wycofać pojazd z ruchu, ale brak było szczegółów. Właśnie się to zmieniło. Okazuje się, że podstawowa cena za decyzję ze starostwa o wycofaniu pojazdu ma kosztować 80 zł. Jednak cena ta ma obowiązywać w przypadku, gdy właściciel pojazdu chce jedynie taki manewr wykonać na okres trzech miesięcy. Jeśli będzie chciał dłużej, to za każdy miesiąc będzie trzeba zapłacić dodatkowe 4 zł. Za cały rok będzie trzeba zapłacić 116 zł.

Jednak sama opłata nie wystarczy, aby wycofać pojazd z ruchu. Właściciel takiego pojazdu, będzie musiał zostawić w depozycie tablice rejestracyjne i dowód rejestracyjny pojazdu na okres wycofania. Co warto odnotować, pojazd osobowy będzie można wycofać z użytkowania na okres od 3 do 12 miesięcy, w przypadku pojazdów ciężarowych od 2 do 24 miesięcy. Okres ten jednak wnioskodawca będzie mógł skrócić.

Przywrócenie pojazdu osobowego będzie się wiązało z dodatkowym przejściem badań technicznych. Dopiero po tym jak urzędnik zobaczy wpis o pozytywnym przejściu badania w Centralnej Ewidencji Pojazdów lub zaświadczenie otrzymane na stacji kontroli pojazdów, będzie mógł oddać dokumenty i tablice.

Jednak, gdy pojazd zostanie wycofany z ruchu, to jego właściciel i tak będzie musiał go ubezpieczyć. Jednak sporo zaoszczędzi. Opłata za OC w tym okresie będzie obniżona o 95 proc. Jednak nie każdy pojazd będzie można po prostu wycofać. Właściciele kamperów czy kabrioletów w tym wypadku będą mogli o tym zapomnieć. Pojazdy upoważnione do takiego działania to te, które są uszkodzone, wymagają naprawy i które mają naruszone elementy nośne. Zatem możliwość na skorzystanie z nowego prawa będą mieli właściciele pojazdów powypadkowych, tych które nie przeszły badań technicznych i klasyków przeznaczonych do renowacji.

Nie będzie można również wycofać pojazd z ruchu „na żądanie". Dopiero po upływie trzech lat od wcześniej wprowadzonej procedury tego typu będzie można ponownie zgłosić dane auto.

Jak wcześniej zostało wspomniane będzie można również zostawić sobie tablice rejestracyjne nawet jeśli pojazd został zakupiony w innej części kraju. Ministerstwo podało więcej szczegółów w tej sprawie.

Osoba, która zdecyduje się na zachowanie dotychczasowych tablic, będzie musiała podczas rejestracji złożyć dodatkowy wniosek w tej sprawie. Jednak, aby tego dokonać, będzie musiał stawić się do urzędu z tablicami rejestracyjnymi również z tą na bagażnik rowerowy, jeśli takowa została wydana. Urzędnik po potwierdzeniu autentyczności danych wystawi odpowiednie dokumenty i sporządzi odpowiednie adnotacje. Jednak, aby zachować dotychczasowe tablice, to muszą spełniać obecne wymogi, czyli pojazdy ze starszymi tablicami np. czarnymi będą i tak musieli je wymienić.

Termin wejścia w życie nowych rozporządzeń to 31 stycznia 2022 r.

Więcej o: