Chyba każdy z kierowców natknął się w sieci na filmiki z nieudolnych kontroli policyjnych. W ich czasie zawsze pojawia się krnąbrny kierowca i policjant, który nie potrafi opanować jego potencjału. I choć nagrania te wydają się zabawne, mogą być zabawne wyłącznie dla oglądających. Funkcjonariuszom pokazują natomiast trzy rzeczy. Po pierwsze brak szacunku ze strony kierowców. Po drugie bezradność. Po trzecie pewne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.
Ustawodawca wreszcie postanowił coś zrobić z karykaturalnymi kontrolami. I tak w roku 2019 zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które ponoć rozszerzyły uprawnienia funkcjonariuszy. Nowelizacja sprawia, że kierowca zatrzymany do kontroli drogowej nie może wysiąść z samochodu. Powinien uchylić szybę, położyć dłonie na kierownicy i czekać na polecenia funkcjonariusza. Jakiego typu mogą być to polecenia? Policjant może poprosić prowadzącego o dokumenty (obecnie głównie dowód osobisty), wyłącznie silnika, włączenie świateł awaryjnych, udostępnienie stanu licznika, opuszczenie kabiny pasażerskiej, poddanie się badaniu trzeźwości czy otwarcie bagażnika.
Tak, otwarcie bagażnika. I prośby tej zbagatelizować nie można – umożliwienie przeszukania pojazdu jest obowiązkiem kierującego. A policjant ma pełne prawo do przeszukania pomimo braku nakazu.
W tym punkcie warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Przede wszystkim nowelizacja z roku 2019 tak naprawdę niewiele zmieniła w kwestii procedury przeprowadzenia kontroli drogowej. Uprawnienia funkcjonariuszy tak naprawdę w 90 proc. są te same i raczej w żadnym punkcie nie wydają się uwłaczające czy restrykcyjne. Ustawodawcy bardziej zależało bowiem na wymuszeniu ich stosowania na kierowcach. I tu pojawia się druga kwestia – przepisy wprost określają teraz karę za niestosowanie się do poleceń funkcjonariusza w czasie kontroli. I ta wynosi 500 zł.
Oczywiście w tym wszystkim jest też i miejsce dla uprawnień nadawanych kierowcom. Choć umundurowany funkcjonariusz nie musi pokazywać legitymacji przed rozpoczęciem kontroli drogowej, kierowca może go o to poprosić. I policjant nie może odmówić, a do tego powinien okazać legitymację na tyle wyraźne, aby prowadzący miał możliwość dokładnego odczytania danych personalnych. W sytuacji, w której funkcjonariusz poprosi kierowcę o otwarcie bagażnika, ten może zażądać sporządzenia protokołu z tej czynności.
Jeżeli policjanci są nieuzasadnienie niemili, ewentualnie naruszają przepisy, prowadzący mogą nagrać całą interwencję. Zasady? W czasie nagrywania nie można przeszkadzać w wykonywaniu czynności służbowych i nie można publikować nagrań pozwalających na identyfikację funkcjonariuszy (widoczna twarz, nazwisko na mundurze czy okazanie identyfikatora). Poza tym po kontroli drogowej kierowca ma możliwość złożenia skargi na policjantów. W takim przypadku mogą oni ponieść konsekwencje służbowe.