Od szalonego modelu 8. generacji, aż do najnowszego, który oficjalnie poznamy niebawem, można obserwować ewolucję wyglądu w bardziej spokojną stronę. Honda Civic 11. generacji wygląda konserwatywnie, ale podobno wciąż ma zadziorny charakter. Zwłaszcza jeśli chodzi o prowadzenie.
Przedstawiciele Hondy obiecują, że jazda nowym modelem będzie sprawiała wyjątkową przyjemność. Raczej nie są to bezpodstawne przechwałki, bo kompaktowe Hondy zawsze zachęcają do jazdy. Wystarczy, że nowy model będzie zauważalnie lepszy od poprzedniego po tym względem.
Ze względu na liczne oficjalne zajawienia producenta sporo już o nim wiemy. W listopadzie 2020 roku Honda częściowo ujawniła sylwetkę nowego modelu, w wersji prototypowej. Teraz dowiedzieliśmy się jaki jest jej ostateczny kształt. Przynajmniej przedniej części pokazanej w czterodrzwiowej odmianie sedan.
Dopiero kilka miesięcy później dołączy do niej pięciodrzwiowy hatchback, na którego czeka Europa. Będzie bardzo podobny. W 2015 roku przy okazji modelu 10. generacji Honda zarzuciła pomysły na szykowanie oddzielnych wersji dla amerykańskiego i europejskiego rynku. Nowa Honda Civic jest globalnym autem.
Po raz pierwszy obok sedana również hatchback będzie wytwarzany w Ameryce. Produkcja czterodrzwiowego modelu wkrótce rozpocznie się w kanadyjskiej fabryce w Alliston, a pięciodrzwiowa odmiana będzie wytwarzana w fabryce Hondy w USA w stanie Indiana. Ale tylko na lokalny rynek. Do Europy trafią Civiki wyprodukowane w Japonii.
Żeby było ciekawiej produkcja aktualnego modelu ze względu na niski popyt w Kraju Kwitnącej Wiśni została tam zakończona już sierpniu 2020 roku. Egzemplarze sprzedawane w ostatnich miesiącach były sprowadzane do Japonii z Europy. Wkrótce to jednak nie będzie możliwe.
Honda zamyka swoją fabrykę w Swindon w Wielkiej Brytanii. Kompaktowy model przestanie być produkowany również w tureckich zakładach koncernu w Kocaeli, które mają zająć się czymś innym. Dlatego nowa Honda Civic ponownie stanie się "made in Japan".
Honda Civic numer 11 będzie hybrydowa i japońska
Egzemplarze modelu jedenastej generacji oferowane na europejskich rynkach będą pochodzić z zakładów w Yorii zlokalizowanych na przedmieściach Tokio. To powinno ucieszyć fanów japońskiej marki, ale też może wpłynąć na wzrost cen tego modelu.
W wyniku porozumienia podpisanego przez Unię Europejską z Japonią, cła w wysokości 10 proc. na wyprodukowane tam samochody będą stopniowo likwidowane począwszy od 2021 roku. Za to koszt produkcji oraz transportu wzrośnie. Zwłaszcza, że nowa Honda Civic będzie dostępna wyłącznie z napędem hybrydowym.
Firma obiecała szybką elektryfikację całej europejskiej gamy marki, więc nie ma innej możliwości. Na szczęście ma do dyspozycji dwa udane napędy hybrydowe i-MMD, które znakomicie sprawdzają się w innych modelach: Jazz (109 KM z silnikiem benzynowym 1,5 l) oraz HR-V (184 KM z silnikiem o poj. 2 l).
Najprawdopodobniej oba trafią do nowego Civika. Również sportowa wersja Type R, która zadebiutuje co najmniej rok później, będzie wyposażona w hybrydowy napęd o mocy przekraczającej 300 KM. Więcej faktów na temat nowego wcielenia kultowego japońskiego auta poznamy pod koniec kwietnia 2021 roku.
