Rząd po raz kolejny zdecydował się na przedłużenie obostrzeń. - Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu obowiązywania restrykcji o tydzień - powiedział Adam Niedzielski. Obostrzenia będą więc obowiązywały do 25 kwietnia. Tak naprawdę praktycznie wszystkie obostrzenia zostały utrzymane. Szykują się dwie zmiany. Od poniedziałku 19 kwietnia otwarte zostaną żłobki i przedszkola, które będą otwarte od przyszłego poniedziałku (19 kwietnia). Niedzielski poinformował również, że rząd przywraca możliwość uprawiania sportu na otwartym powietrzu. - Dopuścimy rozgrywki młodzieżowe, współzawodnictwo, zajęcia w ramach sportu zawodowego - mówił. Jak sprecyzował, aktywności fizyczne będą mogły być prowadzone w grupach do 25 osób.
Choć teoretycznie obostrzenia mają trwać do 25 kwietnia, a ewentualna decyzja o ich kasowaniu lub przedłużeniu ma zostać dopiero podjęta, to dla osób, planujących majówkowy urlop również nie mamy dobrych informacji. Klasycznej majówki w tym roku nie będzie. Minister zdrowia poinformował, że obostrzenia będą obowiązywały dłużej w przypadku hoteli i obiektów noclegowych. Tutaj restrykcje obowiązują przynajmniej do 3 maja. Rząd nie planuje wprowadzania zakazu przemieszczania się. Będzie mogli więc pojechać np. na działkę lub do znajomych, ale nigdzie więcej. Resort zdrowia apeluje oczywiście o rozsądek i unikanie zgromadzeń. Wciąż obowiązują także zasady społecznego dystansu.
Kierowca w samochodzie osobowym nie musi mieć założonej maseczki, ale powinien ją mieć przy sobie na wypadek kontroli, a także, żeby założyć po wyjściu z auta. Nie wróciły ograniczenia przemieszczania się, ale i tak możecie nie mieć gdzie pojechać, ponieważ w całej Polsce zamykane są hotele. Kawę i hot doga kupicie na stacji, ale zjecie już tylko w samochodzie, ponieważ zamknięte są części restauracyjne. Za to bez obaw możecie jechać na myjnię lub do warsztatu. Zamknięte są hotele, ograniczona zostanie działalność galerii handlowych, zamknięto instytucje kultury oraz obiekty sportowe. Rząd sugeruje pracodawcom powrót do pracy zdalnej w jak najszerszym zakresie. Lockdown Polski i ostrzejsze obostrzenia są czasowe i potrwają do 25 kwietnia. Stawiamy tu gwiazdkę. Mogą zostać przedłużone.
W Polsce musimy nosić maseczki. Rząd zakazał używania jako zamienników szalików, chust albo przyłbic. Możemy was uspokoić. Nie ma nakazu jazdy w niej w samochodzie osobowym. Zasłaniać usta i nos powinniśmy za to w transporcie publicznym. Większość kierowców nie musi więc nosić maseczki w swoim aucie, ale pamiętajcie, aby mieć ją przy sobie, żeby nie mieć problemów w sklepie, pracy albo na ulicy. Kierowca musi ją mieć także w warsztacie, u wulkanizatora i na stacji benzynowej.
Pamiętajcie też, że zasłaniać usta i nos trzeba podczas kontroli policyjnej. A to oznacza, że musicie mieć maseczkę, kiedy zatrzyma was policja. Niekonieczne po złamaniu jakiegoś przepisu, może być to po prostu rutynowa kontrola. Dlatego warto zawsze mieć przy sobie maseczkę, żeby uniknąć problemów.
Pierwsza fala obostrzeń była kierowców bardzo dotkliwa, ale aktualnie większość z najbardziej kontrowersyjnych przepisów już nie obowiązuje. Nawet podczas ostatnich konferencji nie zostały przywrócone. Kierowca nie musi się martwić o: