Skoda ma w swojej ofercie pełny przekrój SUV-ów i crossoverów. Kamiq obstawia segment miejskich crossoverów, Karoq jest dość uniwersalny, a największy Kodiaq konkuruje z kompaktowymi SUV-ami, a na dodatek może być siedmioosobowy. Z kolei elektryczne SUV-y reprezentuje Enyaq. Patrząc na to portfolio, wprowadzenie do Europy kolejnego samochodu tego typu nie ma większego sensu. Dlatego Skoda Kushaq nie jest przewidziana na rynek europejski, a na indyjski.
Skoda Kushaq bardzo przypomina Volkswagena T-Cross czy Skodę Kamiq. Widać że designerzy wzorowali się na miejskich bliźniakach. Choć słowo "wzorowali" jest tu nieco na wyrost - platforma MQB A0 jest taka sama, ale na potrzeby indyjskiego rynku została nieco wzmocniona, żeby lepiej radzić sobie z nierównościami dróg.
Skoda Kushaq to mały miejski crossover. Ma 4,22 m długości, 1,76 m szerokości i 1,61 m wysokości. Rozstaw osi wynosi 2,65 m, a prześwit to 18 mm. Takie gabaryty sprawiają, że małe crossovery świetnie odnajdują się w zatłoczonych miastach i gęstym ruchu, a tego w Indiach nie brakuje.
Gama silnikowa Skody Kushaq będzie dość skromna, ale ma zaspokoić potrzeby rynku. Mamy do wyboru dwie jednostki benzynowe - 1.0 TSI o mocy 115 KM i 1.5 TSI o mocy 150 KM. Napęd trafi tylko na przednią oś, a w przy mocniejszym silniku będzie możliwość wyboru automatycznej skrzyni biegów DSG o siedmiu przełożeniach.
Kushaq nie ma aspiracji, by być najtańszym samochodem na indyjskim rynku, ale producent nie ukrywa, że stosunek jakości do ceny jest dla niego istotny. Dlatego model będzie dostępny tylko w trzech wersjach wyposażenia: Active, Ambition i Style. Dwie wyższe wersje będą miały na pokładzie m.in. automatyczną klimatyzację (w bazowej odmianie klimatyzacja będzie manualna), LED-owe światła, system multimedialny z dotykowym ekranem o przekątnej 7- lub 10-cali oraz pakiet podstawowych systemów bezpieczeństwa.
Skoda póki co nie podaje ceny nowego modelu. Jeśli producent chce się przebić przez rynek, będzie musiała być okazyjna. Segment miejskich crossoverów w Indiach jest bardzo rozwinięty, więc Kushaq będzie miał wielu konkurentów. W tym niemal bliźniaczego Volkswagena Taiguna.
Skodę Kushaq możecie zobaczyć na poniższym wideo:
Ciekawostką jest nazwa. Zaczyna się oczywiście na "k" i kończy na "q", jak we wszystkich nowych SUV-ach producenta. Co oznacza? Z języka sanskryt słowo "kushaq" można przetłumaczyć na język polski jako "król" lub "władca".
Znaczenie nazw modeli znajdziemy też poprzednich SUV-ach Skody. Kodiaq to niedźwiedź z Alaski. Karoq jest połączeniem dwóch słów ludu zamieszkującego północną Kanadę i Grenlandię - "kaa'raq" oznacza samochód, a "ruq" - strzałę. Również Inuici odpowiedzialni są za nazwę Kamiqa - w ich języku słowo to oznacza zdolność dopasowania się do każdej sytuacji. Tak samo marka postąpiła w przypadku swojego pierwszego elektrycznego SUV-a - Enyaqa. Nazwa modelu pochodzi od irlandzkiego imienia Enya, które oznacza "źródło życia". Imię to ma celtyckie korzenie, a jego pierwotne znaczenie to także "esencja" i "duch".