Hyundai Bayon to nowy crossover segmentu B. Mierzy 418 cm długości, jego szerokość to 176 cm, a wysokość - 149 cm. Rozstaw osi to 258 mm. Segmentowo jest więc porównywalny np. z Seatem Aroną czy Skodą Kamiq. Mimo niedużych rozmiarów zewnętrznych producent obiecuje przestronną kabinę i praktyczny bagażnik, który może pomieścić 411 litrów.
Bayon kontynuuje trendy stylistyczne zapoczątkowane m.in. przez nowego Hyundaia i20. Z przodu mamy trzyczęściowe światła główne, a umieszczone w górnej części LED-y do jazdy dziennej tworzą poziomą linię z grillem i krawędzią maski. Z boku Bayon dostał bardzo dużo przetłoczeń. Wyciosane drzwi wyglądają dość ekstrawagancko, nawet jak na współczesne trendy. Z tyłu też nie jest nudno, choć kontrowersyjnie. Mocna pozioma listwa świetlna łączy się ze światłami w kształcie bumerangów, a to wszystko na klapie, która powyginana jest w istny zygzak.
Wnętrze nowego crossovera Hyundaia jest nowoczesne, ale wydaje się też funkcjonalne. Duży wyświetlacz multimediów o przekątnej 10,25 cala pozwala na sterowanie m.in. nawigacją, ale umieszczony niżej panel klimatyzacji został manualny. Również 10,25 cali ma przekątna cyfrowego zestawu wskaźników umieszczonego przed oczami kierowcy. Deska rozdzielcza została zaprojektowana z naciskiem na poziome linie, które optycznie poszerzają wnętrze. Trzeba przyznać, że na zdjęciach kabina faktycznie sprawia wrażenie przestronnej.
Współczesne samochody muszą być wyposażone w liczne systemy bezpieczeństwa. Na pokładzie Bayona znajdziemy szereg półautonomicznych systemów bezpieczeństwa. Asystent podążania za pasem ruchu (LFA) działa, aby pojazd pozostał wyśrodkowany na pasie. Asystent unikania kolizji czołowych (FCA) najpierw włącza alarm, a następnie, jeśli to konieczne, uruchamia hamulce, aby zapobiec wystąpieniu kolizji. Inna zaawansowana funkcja, inteligentny tempomat oparty na nawigacji (NSCC), wykorzystuje dane z systemu nawigacyjnego pojazdu do autonomicznej regulacji prędkości podczas jazdy po autostradzie lub drodze ekspresowej.
W ofercie silnikowej Bayona znajdziemy propozycje, które znamy z innych modeli Hyundaia. Na szczycie oferty znajduje się silnik 1.0 T-GDi o mocy 100 KM, który może być połączony z 6-biegową manualną skrzynią biegów (6MT) lub 7-biegową dwusprzęgłową skrzynią biegów (7DCT). Motor jest wyposażony w przełącznik trybów jazdy (Eco, Normal i Sport), które dopasowują reakcję silnika i wydajność układu kierowniczego w zależności od warunków jazdy. W gamie dostępny jest również wolnossący silnik 1.2 MPi o mocy 84 KM w połączeniu z manualną skrzynią biegów (5MT).
Co ciekawe, Bayon to pierwszy SUV Hyundaia wyposażony w funkcję międzygazu. Opcja ta była wcześniej zarezerwowana tylko dla sportowych modeli marki. Międzygaz synchronizuje obroty silnika z obrotami wału wyjściowego, umożliwiając płynniejsze redukcje biegów. System jest dostępny dla silnika 1.0 T-GDi w połączeniu z e skrzynią 7DCT.
Póki co nie znamy cen Bayona. Konę możemy kupić od 69 900 zł, a producent deklaruje, że Bayon będzie tańszy. Z kolei miejski i20 otwiera cennik kwotą 54 800 zł. Zatem cena Bayona będzie gdzieś pośrodku.