Opinie Moto.pl: Mazda 6 Skyactiv-G 2.5 194 KM - Szóstko, zostań z nami jak najdłużej

Filip Trusz
Tygodniowy test Mazdy 6 był wspaniałą odmianą od kolejnych crossoverów i SUV-ów, które zalewają rynek. Szóstka świetnie sprawowała się i w mieście, i w długiej trasie do Czech. Aż szkoda, że to jeden z ostatnich przedstawicieli ginącego gatunku.

Marki popularne i klasa średnia nie idą ostatnio w parze. Accord i Avensis w ogóle zniknęły z naszego rynku, Superb i Insignia stają się coraz większe, Mondeo utraciło swój dawny blask a 508 zamieniło się w stylowe, ale dość ciasne auto. Nawet o VW Passacie, dominatorze segmentu, pojawiają się plotki, że może zniknąć z oferty ze względu na spadającą sprzedaż. Wszystko oczywiście przez modę na SUV-y.

A bohaterka naszego tekstu, nowa Mazda 6, pokazuje, że klasyczne samochody klasy średniej to wciąż ciekawa propozycja.

Mazda 6 2019
Mazda 6 2019 fot. Mazda

Nowa Mazda 6 nie jest zupełnie nowym modelem. Mazda szlifuje swój diament i z każdym rokiem modelowym ulepsza szóstkę. Auto jest już na rynku 6 lat i nie doczekało się liftingu w europejskim stylu, co wcale nie oznacza, że jest samochodem przestarzałym. Wręcz przeciwnie - Mazda 6 konsekwentnie zbliża się do miana wzoru swojego segmentu.

Wygląd to oczywiście kwestia gustu, ale, przynajmniej moim zdaniem, po kolejnych delikatnych poprawkach szóstka stała się chyba najładniejszym samochodem w klasie. Równie mocno podoba mi się tylko 508.

Mazda 6 2019
Mazda 6 2019 fot. Mazda

Zachwyca też wnętrze, bo Mazda zbliża się do marek premium. Marki popularne lubią się porównywać do Audi i BMW, ale w tym przypadku Japończycy nie przesadzają, są już tylko krok od droższych rywali. Eleganckie wnętrze szóstki w wersji SkyDream wykończono materiałami bardzo wysokiej jakości - skórą, zamszem i drewnem. Wszystko jest przyjmne nie tylko dla oka, ale także dla naszych dłoni.

Niczego zarzucić nie można także spasowaniu. Podobała mi się także kolorystyka czekoladowej tapicerki. Za kierownicą szóstki w tej naprawdę można się poczuć, jak w aucie z wyższej półki cenowej.

Mazda 6 2019
Mazda 6 2019 fot. Mazda

Mazda 6 doczekała się też poważnej aktualizacji pokładowych systemów.  Na pokładzie pojawił się ulepszony, kolorowy wyświetlacz przezierny prezentujący najważniejsze parametry jazdy – dostępny w standardzie. Kolejna nowość to cyfrowy, 7-calowy ekran zastępujący analogowe wskaźniki. Cechuje się wysoką rozdzielczością i nasyceniem kolorów. Ma przejrzystą grafikę i dodaje wnętrzu nuty elegancji. Centralny wyświetlacz ma teraz 8 cali. Sam system multimedialny jest przestarzały, ale oferuje obsługę Apple CarPlay oraz Android Auto.

Nikt nie będzie też narzekał na brak systemów wsparcia i bezpieczeństwa, bo Mazda 6 po zmianach ma wszystko, co potrzebne: aktywny tempomat, asystent pasa ruchu, system awaryjnego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, system ostrzegający o pojazdach w martwym polu, rozpoznawanie znaków drogowych, czy adaptacyjne reflektory.

Mazda 6 2019
Mazda 6 2019 fot. Mazda

Pod maską testowanej szóstki pracowała topowa jednostka benzynowa. Miłośników klasycznej motoryzacji możemy uspokoić - bez doładowania, filtra cząstek stałych i downsizingu. Pojemność silnika Skyactiv-G to 2,5 litra, moc 194 KM, a moment obrotowy 258 Nm. Standardem jest 6-biegowy automat. Jakie osiągi zapewnia wolnossący motor?

  • 8,1 s w przyspieszeniu od 0 do 100 km/h
  • 223 km/h prędkości maksymalnej.

Producent deklaruje średnie zużycie paliwa na poziomie 7,4 l/100 km (WLTP) i trzeba przyznać, że nie jest to wartość podkoloryzowana. Dodałbym do tego może 0,5-1,0 l i wyszłoby zużycie testowe.

Podczas testu jeździłem głównie po Warszawie, a na weekend Mazda 6 zabrała nas w długą trasę do czeskiej Pragi. We czworo na pokładzie było bardzo wygodnie, nikt nie narzekał na brak miejsca, a 480-litrowy bagażnik bez problemu połknął nasze bagaże. Użytkownicy poprzedniego wcielenia wytykali przeciętne wygłuszenie. Po liftingu sytuacja się wyraźnie poprawiła. Przy prędkościach rzędu 120-140 km/h słychać jedynie szum opon i powietrza. Hałas nieznacznie się wzmaga powyżej 150 km/h, ale pozostaje na akceptowalnym poziomie i nie zakłóca harmonii podróży.

Nie zmieniono natomiast charakterystyki układu jezdnego. Szóstka wciąż prowadzi się bardzo pewnie. Ma sprężyste zawieszenie i neutralnie zachowuje się w zakrętach. Całość uzupełnia precyzyjny układ kierowniczy. Auto posłusznie wykonuje polecenia kierowcy i prowadzi się bardzo przyjemnie. Nieźle też radzi sobie z nierównościami.

Mazda 6 2019
Mazda 6 2019 fot. Mazda

Nowa Mazda 6 - opinie Moto.pl. Podsumowanie

Jeżeli Mazda 6 miała jakieś wyraźne wady, to już dawno się ich pozbyła. Wraz z kolejnymi poprawkami stała się wyjątkowo dopracowanym i dopieszczonym pod każdym względem samochodem. Na pokładzie nie zabraknie też nowoczesnych systemów oraz bogatego wyposażenia. Poziom wykonania nowej szóstki SkyDream pozwala jej spoglądać na auta klasy premium, a wolnossące silniki stanowić mocną konkurencję dla lidera klasy średniej, VW Passata.

Nowa Mazda 6 to zdecydowanie jeden z najlepszych samochodów w klasie średniej. I dowód, że klasyczne auto wciąż może stanowić ciekawą propozycję wygodnego środka transportu dla całej rodziny. Oby szóstka została z nami jak najdłużej i nie dała się pożreć SUV-om. Jest od nich pod wieloma względami po prostu lepsza.

Zobacz wideo
Więcej o: