Wydanie weekendowe | Nasze podsumowanie tygodnia

3 cylindry w Fieście ST, Panamera w nadwoziu kombi, zupełnie nowe Mitsubishi, klasa E bez dachu, siedmiomiejscowy VW Tiguan, powrót Alpine... Dzieje się przed Genewą!

Do głośnych genewskich premier przejdziemy za chwilę... Zaczynamy bowiem od Skody Kodiaq. Jeszcze przed rozpoczęciem sprzedaży ten SUV stał się hitem. Dziś na zamówiony w salonie egzemplarz trzeba czekać od trzech do nawet ośmiu miesięcy! Kodiaq nareszcie przyjechał na nasz redakcyjny parking. Postanowiliśmy sprawdzić o co tyle krzyku. Najpierw zbadaliśmy realne spalanie SUV-a ( Kodiaq mocno zaskoczył! ), a w dłuższym tekście znaleźliśmy 4 rzeczy, dzięki którym Skoda sprzedaje się tak świetnie. Do Skody Kodiaq na pewno jeszcze wrócimy - to bardzo ważny model z perspektywy naszego rynku.

W minionym tygodniu testowaliśmy też nasze długodystansowe Audi oraz Mini, a także przyjrzeliśmy się nowemu Mitsubishi ASX. Z kolei Piotrek badał sprawę zakupu przez BOR nowej limuzyny za 2,5 miliona złotych .

Skoda Kodiaq 4x4 1.4 TSI 150 KMSkoda Kodiaq 4x4 1.4 TSI 150 KM Fot. Michał Dek Fot. Michał Dek

Salon Samochodowy w Genewie startuje już 7 marca, ale producenci nie zwlekają z premierami. My postanowiliśmy wyróżnić trzy auta, które zrobiły wokół siebie największe zamieszanie w mijającym tygodniu:

- Po pierwsze, Ford Fiesta ST . Ford postanowił zagrać ostro. Jako pierwszy wprowadza do segmentu hot-hatchy trzycylindrowy silnik R3. Nowy EcoBoost 1.5 zaoferuje kierowcy równe 200 KM mocy.

- Po drugie, Range Rover Velar . Brat bliźniak Jaguara F-Pace w ofercie marki wpisze się pomiędzy Evoque'a i Sporta. Wyróżniamy go za niesamowitą stylistykę.

- Po trzecie, Porsche Panamera Sport Turismo . Superszybkie, luksusowe kombi od Porsche. Czy trzeba pisać więcej?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.