Nawet 10 lat to za mało, by Rembertów doczekał się tak ważnego tunelu pod torami linii kolejowej Warszawa – Terespol (zapewne mało kto już pamięta, że jeszcze w 2015 r. społecznicy symbolicznie wbili łopatę pod budowę tunelu by zmobilizować urzędników i kolejarzy). Linia kolejowa jest dość mocno obciążona (codziennie kursuje mnóstwo pociągów podmiejskich, dalekobieżnych i towarowych) co przekłada się na ogromne utrudnienia w ruchu drogowym. Dla mieszkańców oznacza to długi czas oczekiwania na przejazd z jednej strony dzielnicy na drugą. Według szacunków Wyborcza.pl szlabany na przejeździe są opuszczone nawet przez dziesięć godzin dziennie!
Niestety korki jeszcze długo nie znikną. Dopiero w połowie lutego 2025 r. poznaliśmy oferty w przetargu na budowę tunelu, który połączy Nowy i Stary Rembertów. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2017 r. ogłaszano przetargi na opracowanie dokumentacji projektowej dla dwóch tuneli (Wesoła i Rembertów) oraz wiaduktu (w ciągu ulicy Chełmżyńskiej w Rembertowie).
Zgodnie z projektem droga wjazdowa (jedna jezdnia z dwoma pasami ruchu) do tunelu powstanie przy nowym rondzie (skrzyżowanie Marsa i Ilskiego). Wyjazd zaplanowano w rejonie ul. Strażackiej. W tunelu przewidziano przystanki autobusowe skomunikowane z przejściami prowadzącymi na peron kolejowy. W ramach inwestycji nastąpi także przebudowa okolicznych ulic (Bellony, Marsa i nowy odcinek Pociskowej).
Po otwarciu ofert ujawniono, że jest dwóch chętnych na realizację inwestycji. To Budimex oraz Intop. Pierwsza z firm oczekuje ponad 154 mln zł. Druga złożyła tańszą ofertę szacowaną na ponad 134 mln zł. Bez względu na to kto wygra czas na realizację inwestycji jest taki sam. To 29 miesięcy od daty podpisania umowy. Dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej oznacza to, że poczekają w korkach do przejazdu jeszcze przynajmniej do końca 2027 r.