Rosjanie znów to zrobili. Oto nowy SUV dla 7 osób. Chiński samochód z logo Moskwicz

To była kwestia czasu. Kiedy z rosyjskiego rynku zniknęły tak cenione duże 7-osobowe SUV-y zachodnich marek trzeba było wypełnić lukę. W salonach pojawiło się mnóstwo chińskich aut. Czas na produkt montowany w Rosji pod lokalną marką. Oto nowy Moskwicz 8.

Łada Niva jest zbyt mała. Terenowe modele UAZa zbyt siermiężne i też za małe. Gdy w 2024 r. Rosji chcesz kupić sporego siedmioosobowego SUVa to jesteś skazany tylko na produkty chińskich marek albo import równoległy i bardzo drogie samochody bez fabrycznej gwarancji. Pora zatem na coś krajowego z dobrze znanym logo jeszcze z czasów ZSRR. Innymi słowy, pora na dużego Moskwicza, o którym spekulowano już w zeszłym roku. Jestem ciekaw ilu klientów w Rosji nabierze się na bajkę o nowoczesnym produkcie rosyjskiej myśli technicznej.

Zobacz wideo Odwiedziłem Volvo Tech Hub w Krakowie. Do garażu "top secret" będą przyjeżdżały tu zakamuflowane prototypy [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Rosyjski wkład w nowe auto to logo Moskwicz oraz lokalna siła robocza zatrudniona do montażu podzespołów przesyłanych z Chin. Nie jest bowiem szczególną tajemnicą, że Moskwicz 8 to po prostu klon chińskiego JAC X8 Plus. Samochód mierzy ponad 4,8 m długości a rozstaw osi przekracza 2,8 m. A to oznacza duże auto z obszernym wnętrzem. Na liście rywali wskazuje się przede wszystkim pojazdy koncernu Hyundai – Kia, czyli cenione w Rosji modele Santa Fe czy Sorento. W rosyjskich mediach wspomina się także o Volkswagenie Touaregu. Brak zaś wzmianek o Skodzie Kodiaq. Dość spore czeskie auto jest mniejsze od nowego Moskwicza.

 

Trzy litry w dużym SUVie? Nawet w Rosji nie ma szans

Chińska technika oznacza także relatywnie niewielki zespół napędowy. Czego oczekiwać pod maską dużego SUVa dla siedmiu osób? Trzylitrowego diesla? Nie. To może, chociaż dwa litry? Też nie. Moskwicz 8 trafi do salonów w wersji z turbodoładowanym czterocylindrowym benzynowym 1.5 GDI o mocy 174 KM (300 Nm momentu obrotowego) i automatyczną 7-stopniową przekładnią (wciąż nie wiadomo, czy dostępna będzie także odmiana z ręczną 6-topniową skrzynią oferowaną w Chinach). Znamienne, że próżno liczyć na napęd na wszystkie koła. Rosyjski klient otrzyma wersję przednionapędową.

Długo dyskutowano, jaka wersja chińskiego SUVa trafi do Rosji. W Chinach auto dostępne jest nie tylko jako JAC X8 Plus z nowoczesnym cyfrowym kokpitem, ale także w zubożonej odmianie Si Hao X8, która wyróżnia się nieco inną stylizacją nadwozia i wnętrzem z uproszczoną deską rozdzielczą z mniejszymi ekranami (3,5" i 10,25" zamiast dwóch matryc 12,3"). Okazało się, że Moskwicz 8 zyska technikę i wyposażenie z bardziej reprezentacyjnego JAC X8 Plus.

Samochód powinien trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Montaż rozpocznie się w dawnych zakładach Renault w Moskwie zapewne po przerwie wakacyjnej. Oficjalny cennik wciąż nie został opublikowany. Według rosyjskich mediów najtańsza wersja będzie wyceniona na ok. 2.6 mln rubli. W przeliczeniu na złotówki to niemal 120 tys. zł.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.