Motocyklista pchał się między autami i narobił problemów. Uszkodził dwa pojazdy

Motocykliści przepychający się między samochodami w korku to dość częsty widok na polskich drogach. Przepisy nie zabraniają takich manewrów, ale pod pewnymi warunkami. Ten kierowca ewidentnie nie był w stanie poradzić sobie z ciężarem turystycznej maszyny. Skończyło się uszkodzeniem dwóch aut.

Przepisy nie zabraniają tzw. filtrowania, czyli wymijania motocyklem stojących w korku samochodów. Pod warunkiem, że miejsca jest wystarczająco, a podczas manewru motocyklista nie najeżdża ani nie przekracza linii ciągłej. Zwykle największym problemem są gabaryty motocykla. Zwłaszcza maszyny przeznaczonej do turystyki, którą doposażono w zestaw kufrów.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W sieci pojawiło się nagranie z województwa kujawsko-pomorskiego. Widać na nim jak kierowca motocykla Honda Africa Twin postanowił wykonać znany manewr przejazdu pomiędzy samochodami. To chyba nie było jego dobry dzień, ponieważ już od początku wszystko poszło niezgodnie z planem.

Najpierw kierowca przewrócił się na zieloną Mazdę stojącą na prawym pasie. W momencie, gdy wykaraskał się z jednego problemu, to przyszedł drugi. Stres, brak wystarczającej siły i doświadczenia za kółkiem dały szybko o sobie znać. Po chwili motocyklista przechylił się na drugi bok i opiera o samochód stojący na lewym pasie. Przy okazji widać, że nie za bardzo potrafi podnieść maszynę opartą o samochód.

Zobacz wideo

Jak zwykle komentatorzy pod filmem nie omieszkali podzielić się własnymi doświadczeniami i uwagami związanymi z sytuacją:

Kilka lat przejeździłem na różnych motocyklach. Powiem szczerze, nigdy nie pchałem się do przodu, tylko czekałem w kolejce do świateł. Wynikało to z braku zaufania do swoich umiejętności, bałem się właśnie takich sytuacji, a tłumaczyłem sobie, że 5 minut mnie nie zbawi. Teraz już nie jeżdżę. Nie miałem wywrotki, wypadku, nie zabiłem się. Nie żałuję, że byłem ostrożny.
Może to był jego pierwszy dzień bez kółek bocznych
 Motocyklista nie ogarnął, wysoki środek ciężkości plus załadowany moto zrobiły swoje.
Afryka jest wysoka, kierowca nie jest niski, ale widać, że kilka cm by mu pomogło, wg mnie jest ciut za niski. W lekkim terenie nie miałby szans podtrzymać moto.
Plus za naprawdę dobry strój. R robi robotę w trasie i dobrze chroni.
W cywilizowanych krajach samochody ustawiają się tak, że robi się korytarz. Filtrowanie to normalna sprawa
Niepotrzebnie sobie problemów narobił, kilka sekund by go nie zbawiło
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.