Skuter, czyli rozwiązanie na drożejące paliwo. Na pewno? "Należy powiedzieć wprost"

Paliwa stają się coraz droższe. Już teraz zapowiada się, że cena detaliczna przekroczy 8 złotych za litr paliw podstawowych. Czy przy szalejących podwyżkach na stacjach można podróżować jeszcze ekonomicznie?

Jeszcze na początku roku ceny paliw podstawowych były mniej więcej o 2 złote mniejsze. Wówczas benzyna bezołowiowa (Pb95 – nowe oznaczenie E5) kosztowała średnio 5,85 zł za litr. Diesel natomiast stanowił wydatek 5,90 zł/litr. Już wtedy podnoszono głosy, że jest to nad wyraz dużo i powinno się coś z tym zrobić.

Z upływem czasu okazało się jednak, że sprawy mają się jeszcze gorzej. W efekcie rząd postanowił przeciwdziałać drożyźnie wprowadzając od 1 lutego tarczę antyinflacyjną, obniżającą m.in. stawki akcyzy i VAT-u na paliwa, które po przedłużeniu mają obowiązywać do 31 października 2022 roku. O cenach piszemy regularnie na stronie głównej gazety.pl.

Zobacz wideo Z jakim poziomem inflacji możemy pożegnać rok 2022?

Doczekamy 9 zł za litr?

Mimo to los nie był łaskawy dla zmotoryzowanych. Wybuch wojny w Ukrainie oraz galopująca inflacja, która według GUS osiągnęła poziom 13,9 proc. w maju sprawiły, że po zaledwie kilku miesiącach o cenach z początku roku możemy jedynie pomarzyć i wspominać je z rozrzewnieniem. W efekcie dzisiaj średnie ceny paliw podstawowych dobijają do 8 zł/litr, a na niektórych stacjach już ten poziom został przełamany. Kwestią czasu jest jak zapewne będziemy musieli zmagać się z kosztami litra paliwa dochodzącymi lub przekraczającymi 9 zł/litr.

Ceny paliw mocno uderzają w domowy budżet

Tak znaczące podwyżki cen paliw wpływają na rodzinny budżet. Pełen zbiornik paliwa kosztujący w przedziale 350-450 zł jest normą, a dystans jaki na nim pokonamy wcale się nie zwiększył. W efekcie miesięczne wydatki znacząco poszył w górę, a za tym niestety nie poszły pensje pracowników. W efekcie coraz więcej osób poszukuje oszczędności, a samochody zaczynają powoli zamieniać na komunikację zbiorową, a w przypadku dalszych podróży po prostu wybierają pociąg.

Okazuje się jednak, że mimo wysokich cen jest środek transportu, który nadal może się okazać przyjazny dla portfela. Mowa o skuterze. Ten nieduży jednoślad jest przez wielu niedocenianym środkiem transportu, który nie tylko jest kompaktowy, co jest dużym atutem w mieście, ale też ma pojemny bagażnik, a co najważniejsze jego średnie zużycie paliwa przeważnie nie przekracza 3 litrów/100 km.

Testowaliśmy jednoślad na kat. B i mamy kilka wniosków

W ostatnim czasie mogłem się o tym przekonać na własnej skórze testując Piaggio Medley S. jest to produkt, który ma jednostkę napędową o objętości skokowej 125 ccm, a moc oscyluje w granicach 15 KM. Tym samym jest to produkt, którym można podróżować posiadając jedynie prawo jazdy kategorii B. T

en skuter pokazał mi, że w mieście stanowi on ciekawe rozwiązanie. Przede wszystkim dzięki mocy prawie 15 KM jest on stosunkowo szybki, dzięki czemu nie musimy się obawiać pojazdów z tyłu, które w mgnieniu oka nas dogonią. Tutaj jest wręcz odwrotnie. Ponadto pod siedziskiem znajduje się duży schowek, gdzie zmieszczą się dwa pełnowymiarowe kaski lub codzienne zakupy. Tak dochodzimy do kwestii najważniejszej zużycia paliwa.

Tygodniowa przygoda z tym skuterem zakończyła się ze średnią wartością zużycia paliwa wynoszącą ok. 2l/100 km, a tym samym tankowanie w tym przypadku odbywa się raz na dwa tygodnie (zbiornik ma 7 litrów), gdzie pełne tankowanie nie przekracza 60 zł.

Wybór skuterów jest coraz większy

Przedstawiony skuter to tylko jeden z przykładów. Na rynku obecnie można wybierać z całej palety poczynając od klasycznych z silnikami 50 ccm do nawet 500 ccm w przypadku trójkołowców – mowa o wariantach przeznaczonych na kategorię B. tak na prawdę obecnie wszystko zależy od naszych upodobań i preferencji. Jeżeli miałbym na coś zwrócić uwagę to na fakt kół. W Polsce o wiele większą popularnością cieszą się warianty z małymi kołami – patrz np. Vespa. Jednak zdecydowanie łatwiej i przyjemniej, zwłaszcza po polskich drogach, porusza się wariantami z dużymi kołami. Choć dla wielu może być to detal to w codziennej eksploatacji może okazać się kluczowy.

Rozwiązanie idealne?

Reasumując należy powiedzieć wprost. Skuter wydaje się dobrym rozwiązaniem na okres ciepłych dni. Jest ekonomiczny, kosztuje o wiele mniej niż samochód (np. Piaggio Medley S to wydatek 15,5 tys. zł na nowy model), podobnie jak koszty eksploatacji.

Ponadto skutery podobnie jak motocykle mogą poruszać się po buspasach i nie trzeba uiszczać opłaty za ich parkowanie w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego – kolejne oszczędności. To co przemawia przeciwko skuterom to pogoda i ich sezonowe wykorzystywanie. Oczywiście każdy fan jednośladów wie, że przyjdzie ten dzień, że wrócą do domu mokrzy przez deszcz albo zmarznięci przez wiatr, ale biorąc pod uwagę szereg wymienionych zalet to i tak wydaje się to być dobry i ekonomiczny wybór, jak ktoś nie chce podróżować komunikacją zbiorową.

Więcej o:
Copyright © Agora SA