Moto na moto: Honda CMX500 Rebel. Przez trzy dni byłem mini harleyowcem

Honda CMX500 Rebel to bardzo przyjazny motocykl klasy cruiser. Podchodziłem do niej jak pies do jeża, ale okazała się znakomitym motocyklem do jazdy po mieście. Zwłaszcza dla kogoś spokojnego i początkującego.

Oprócz modelu CMX500 Honda produkuje jeszcze model CMX1100 i na niektórych rynkach (ale nie w Polsce), mniejszy CMX300. Średni rebeliant, to pierwszy jednoślad klasy cruiser, którym miałem okazję jeździć. Dlatego nie powinienem się zbytnio mądrzyć, ale podobno takie motocykle kiepsko sprawdzają się w trakcie aktywnej jazdy.

Więcej testów motocykli znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Aktywnej, czyli takiej kiedy chcemy szybciej pokonywać zakręty, mocniej hamować, lepiej przyspieszać i starać się bardziej uczestniczyć w tej czynności, niż "być wożonym" przez motocykl. Coś w tym jest, ale mimo to CMX500 świetnie sprawdza się w mieście, jeśli ktoś lubi taki styl. W dodatku wymaga prawa jazdy kat. A2.

Trudno mi opisać uczucia, jakie budzi wygląda Rebela. Od razu widać, że nie jest duży, ale jego stylizacja jest bardzo ciekawa i dojrzała. Gdyby miał silnik o znacznie większej pojemności, wyglądałby nawet groźnie, a tak jest interesujący. Można w nim odnaleźć elementy tzw. bobbera. Bobber to taki cruiser ogołocony z elementów przydatnych w podróży, dzięki temu lżejszy i szybszy.

Rebel CMX500 jest solidnie wykonany i zaprojektowany z rozmysłem, a nie ad hoc. Z wielu powodów to znakomity pierwszy motocykl dla kogoś, kto niedawno zdał egzamin na prawo jazdy A2 i nie chce jeździć wszechobecnymi naked bike'ami.

Honda CMX500 RebelHonda CMX500 Rebel fot. ŁK

Boisz się dużych, ciężkich i wysokich motocykli? Honda Rebel jest dla ciebie

Honda Rebel CMX500 ma niezwykle nisko umieszczone siodełko. Jest na wysokości zaledwie 690 mm, co spodoba się niższym osobom oraz tym, którzy czują się na motocyklu niezbyt pewnie. W dodatku ma dość wąską kierownicę, dzięki czemu przeciskanie się pomiędzy stojącymi autami nie sprawia problemu. Trzeba tylko pamiętać, że z prawej strony dość mocno odstaje tłumik.

Bardzo mi się podoba diodowy reflektor, którego cztery soczewki wyglądają zadziornie i przypominają, że to nie żaden klasyk, tylko nowoczesny projekt. Równie stylowo wygląda tradycyjna stacyjka umieszczona z boku po lewej stronie pomiędzy silnikiem a zbiornikiem, zamiast w tradycyjnym miejscu, koło mostka kierownicy.

Pozycja za kierownicą CMX500 jest cruiserowa, ale nie do przesady. Stopy trzymamy bardziej przodu niż z tyłu, siedzimy w wyprostowanej pozycji, ale wygodnie. Sylwetka kierowcy nie wygląda karykaturalnie, jak na niektórych cruiserach. To kolejna zaleta w trakcie podbijania miejskiej dżungli. Następną są bardzo dobre lusterka. To kolejna Honda, w której zadbano o ten przydatny w mieście szczegół.

Nie zdążyłem po niej pojeździć Rebelem tyle ile bym chciał, bo w przeciwieństwie do innych firm Honda udostępnia swoje motocykle zaledwie na cztery dni i to tylko w tygodniu. To raptem trzy doby, w ciągu których jeszcze muszę pracować przy komputerze przez większość dnia, jeść oraz spać. Dlatego wnioski mogą być pobieżne. Główny jest taki, że zostałem milo zaskoczony Rebelem CMX500. Cruiserem Hondy jeździło mi się dobrze, tylko za krótko i wyłącznie w mieście.

Honda CMX500 RebelHonda CMX500 Rebel fot. ŁK

Wbrew pozorom Honda CMX500 Rebel jest znakomita do codziennej jazdy

Może dlatego tak mi się spodobał. Honda Rebel ma dużo zalet, które łatwo odkryć właśnie w mieście. Motocykl zapewnia wysoki komfort jazdy, między innymi dzięki baloniastym ciekawie wyglądającym oponom. Ma też wygodne i ładne siedzenie. Skręca raczej zwinnie, jeśli tylko wziąć pod uwagę pozycję za kierownicą, która nie pozwala go poprawnie dosiąść i pochylić się nad nią. Zbiornika paliwa dotykamy tylko czubkami kolan, więc kontrola zachowania motocykla jest trudniejsza.

Mimo to Rebelem CMX500 jeździ się łatwo, lekko i przyjemnie. Jego dwucylindrowy silnik paralell twin o pojemności skokowej 471 cm i mocy 46,2 KM ma sporo werwy i nieźle brzmi, wszystkie mechanizmy działają lekko i precyzyjnie (w końcu to Honda). Rebelowi brakuje tylko obrotomierza na skromnym monochromatycznym wyświetlaczu i nieco precyzji. Na zakrętach pogarszają ją nietypowe opony, a sprzęgło i hamulce są ciut trudne do wyczucia.

Co mi przeszkadzało? Oprócz braku obrotomierza wystająca obudowa sprzęgła, która trochę przeszkadza w trzymaniu prawej stopy na podnóżku, szczególnie w grubszym bucie. Poza tym niewiele.

Honda Rebel CMX500 jest po prostu ładna i jeździ się nią bardzo pewnie, a osiągi niezbyt dużego silnika są w zupełności wystarczające do miejskiej jazdy. I tak będziemy szybsi od prawie każdego auta. Cieszy wysoka jakość wykonania, jednostka napędowa z miłym, ale nienatarczywym brzmieniem i niskie koszty eksploatacji. Mimo niskiej masy i wąskiej konstrukcji Rebel CMX500 nie sprawia wrażenia taniego jednośladu. Może nieco zabawkowego, ale to bardzo porządna zabawka zrobiona ze stali, a nie plastiku.

Nie lubisz cruiserów? Honda ma całą gamę motocykli z tym silnikiem

Nawet cena cruisera Hondy jest atrakcyjna, bo trzeba za nią zapłacić 30 900 zł. Zaledwie o tysiąc złotych więcej, niż za golasa Hondy z takim samym silnikiem: CB500F. Trzeba jednak pamiętać, że za podobną kwotę można kupić motocykle, które będą, szybsze i lepsze do pseudosportowej jazdy, czy podróżowania.

Honda nie we wszystkich klasach pojemności ma bardzo duży wybór modeli, ale tak się składa, że jeśli chodzi o "pięćsetki" dla posiadaczy prawa jazdy A2 ma właściwie kompletną rodzinę motocykli. Oprócz Rebela jest lekki model adventure (CB500X), naked bike (CB500F) i sportowa Honda CBR500R. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja nie wybrałbym akurat cruisera, ale dobrze mieć taką możliwość. Dlatego początkujące anioły piekieł powinny zainteresować się nowoczesnym cruiserem Hondy.

Honda CMX500 RebelHonda CMX500 Rebel fot. ŁK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.