Lady Gaga należy do najjaśniejszych gwiazd amerykańskiej popkultury. To jedna z najbardziej kasowych piosenkarek początku XXI wieku, świetna aktorka i pierwsza kobieta na świecie, które single sprzedają się w 10-milionowych nakładach.
Lubisz wiadomości ze świata show-biznesu? Znajdziesz je na gazeta.pl
Za ostatni wyczyn trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Oprócz tego sprzedała grubo ponad 100 milionów płyt, chociaż w czasach internetu coraz trudniej to ocenić. Już w 2014 roku mogła się pochwalić liczbą 124 milionów sprzedanych egzemplarzy. Wartość jej fortuny jest oceniana na około 320 milionów dolarów.
Jest też zdobywczynią 12 nagród Grammy, Oskara za najlepszy utwór muzyczny (i nominacji do nagrody Akademii za rolę w filmie "Narodziny Gwiazdy"), 18 statuetek MTV Music Awards i 16 rekordów Guinnessa. Była kobietą roku 2015, jedną ze 100 najbardziej wpływowych osób na świecie oraz jedną ze 100 największych ikon mody. Teraz zagrała sensacyjnie Patrizię Reggiani w nowym filmie "Dom Gucci".
W dodatku okazuje się, że jej gust motoryzacyjny jest również oryginalny, jak ten dotyczący ubiorów. Stefani Joanne Angelina Germanotta (bo tak naprawdę się nazywa), zdała egzamin na prawo jazdy w 2016 r. Od tego czasu jest widywana w bardzo nietypowych i pełnych uroku autach.
Trudno je nazwać kolekcją, bo Lady Gaga raczej się nimi nie chwali. Ale zamiast klasycznych luksusowych samochodów za miliony dolarów najczęściej wybiera zupełnie inne środki transportu. Przede wszystkim ma wyjątkowe upodobanie do rzadkich modeli Forda sprzed lat, co zauważył ostatnio portal The Drive.
Lady Gaga jest często widywana w oryginalnym Fordzie F-150 SVT Lightning pierwszej generacji z 1993 roku. To najmocniejsza limitowana wersja najpopularniejszego pikapa Forda i najchętniej kupowanego auta tej kategorii na świecie. Jednak ta odmiana jest nader rzadka. Została wyposażona w silnik przygotowany przez dział Special Vehicle Team amerykańskiego koncernu.
Pod jego maskę trafił motor V8 o poj. 5,8 l i mocy 240 KM w wersji zaprojektowanej tylko dla tego modelu. Zawieszenie F-150 SVT Lightning było dopieszczone przez trzykrotnego mistrza świata Formuły 1, Jackie Stewarta. To zdecydowanie ciekawy i wyjątkowy samochód, ale tylko dla fanów tej marki.
Nie jest ani wybitnie trudny do kupienia (powstało ponad 11 tys. sztuk), ani wyjątkowo szybki (przyspiesza w około 7,5 s do setki), ani bardzo drogi (30-40 tys. dolarów). To po prostu interesująca karta w historii Forda. Trudno powiedzieć, dlaczego taki model wybrała Lady Gaga, ale to chyba nie przypadek. Świadczą o tym inne samochody, którymi jeździ na co dzień.
Na tej liście znalazł się na przykład jeden z niewielu osobowych pikapów w historii: Chevrolet El Camino oraz kolejny Ford: klasyczny Bronco soft top z lat 70. Ponadto jeździła pięknym Chevym Novą oraz Mercedesem-Benzem z serii W123, zwanym "beczką". Pierwszy wymieniony samochód, El Camino, jest legendarną towarową wersją słynnego Chevroleta Caprice. Pozostałe również mają dużo uroku i charakteru, ale trudno nam sobie wyobrazić, że jeżdżą nimi gwiazdy świata rozrywki.
Wszystkie wymienione modele są dość stare i niezbyt kosztowne, chociaż wyjątkowe, a niektóre wręcz kultowe w hermetycznym motoryzacyjnym środowisku. Większość wymienionych aut jest starsza od właścicielki, a wszystkie łączy jedno: są w znakomitym stanie. Najczęściej Lady Gaga jest widywana w Fordzie F-150 SVT Lightning, który przewija się na zdjęciach robionych przez paparazzich, ale i na oficjalnym koncie Instagram artystki.
Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że Lady Gaga ma lub miała w garażu również współczesne auta — typowe emblematy luksusu: dwa Rolls-Royce'y Phantomy oraz Lamborghini Huracan. Tym bardziej zasługuje na szacunek jej chęć do jazdy klasycznymi wytworami motoryzacji, bo to nie zawsze jest łatwe zadanie.
Co zdecydowało o takim, a nie innym wyborze? Być może wpływ na to miał jej ojciec, restaurator Joe Germanotta, którego woziła po Malibu klasycznym terenowym Bronco w kolorze nieba. A może to dzieło przypadku?
Pewnie nigdy się tego nie dowiemy, bo Lady Gaga jest oszczędna w komentowaniu swojego życia prywatnego. Mimo to szanujemy i podziwiamy jej motoryzacyjny gust, bo wygląda na to, że jest petrolheadką, na którą Ameryka nie zasłużyła.