Przeoczyłeś, że auto przed tobą już dawno ruszyło? Usłyszysz brzęczyk. Pojedziesz zbyt szybko? Też brzęczyk. Nie zauważyłeś przeszkody z tyłu? Oczywiście brzęczyk. Nie utrzymujesz odpowiedniej odległości (czyli wisisz na zderzaku)? Usłyszysz stosowne upomnienie. Wbrew pozorom to nie zasługa układów asystujących kierowcę w aucie, a wideorejestratora samochodowego. Najnowocześniejsze modele wręcz naszpikowane są tzw. pomocnikami kierowcy.
Dwie kamery. Po 650 zł za każdą. Drogo?
Komplet asystentów kierowcy wbudowano także w testowany wideorejestrator MIO MiVue 955WD z dwoma kamerami. To już dość kosztowny zestaw (cena ok. 1,3 tys. zł) i jeden z najbardziej zaawansowanych produktów w gamie tajwańskiego producenta. Po co dwie kamery? Służą do rejestrowania filmów i monitorowania tego co dzieje się nie tylko przed samochodem, ale także i za nim. W praktyce oznacza to lepsze zabezpieczenie w przypadku spornych sytuacji na drodze (dobry dowód w sytuacji oskarżeń, że komuś zajechaliśmy drogę), ale także większe wymagania co do montażu.
Jak zamontować dwie kamery w samochodzie? Wbrew pozorom nie jest to trudne i przy odrobinie wprawy możesz to zrobić samodzielnie (przydadzą się specjalne płaskie klucze do demontażu tapicerki). Największym wyzwaniem jest poprowadzenie przewodu łączącego kamerę tylną z przednią. Najlepiej schować go przy słupkach i progach (wystarczy delikatnie zsunąć uszczelkę drzwi i podważyć płaskim kluczem plastikowe osłony progów). Najwięcej cierpliwości wiąże się z wyborem najlepszego miejsca montażu kamer. Obie są przyklejane, co oznacza, że w razie pomyłki niełatwo zdemontować sprzęt. Przed przymocowaniem pamiętaj o odtłuszczeniu i osuszeniu szyby (przyda się płyn do mycia szyb i papierowe ręczniki). W przeciwnym wypadku uchwyt z czasem się odklei i kamera spadnie.
Podłączyłeś wideorejestrator i ruszasz w drogę? Błąd!
Teoretycznie obie kamery MIO są gotowe do pracy od razu zamocowaniu i podłączeniu do gniazda zasilania. W praktyce trzeba jeszcze skonfigurować sprzęt. To nie tylko wybór języka, formatowanie nowej karty pamięci (tę trzeba dokupić osobno) czy ustawienie daty i godziny (można też wybrać opcję automatycznej synchronizacji poprzez GPS), ale także konfiguracja pakietu funkcji asystujących kierowcę. By aktywować funkcję najlepiej zaparkować samochód np. wzdłuż drogi, co ułatwi prawidłowe ustawienie linii horyzontu oraz centrowanie kamery. Cały proces zajmie nie więcej niż kilka minut.
Warto poświęcić czas na konfigurację, gdyż funkcje wspomagające przydają się w trakcie jazdy. Dobrym rozwiązaniem jest ostrzeżenie przed kolizją przy cofaniu oraz przypomnienie, by nie zwlekać z ruszeniem w korku (kamera wykrywa ruch poprzedzającego pojazdu). W praktyce szybciej ktoś zatrąbi, gdyż MIO ostrzega dopiero po upływie ok. 10 s. Przydatnym asystentem jest także ostrzeganie o zbyt małej odległości od auta przed nami. Asystent jest tak czuły, że nawet wykrywa samochody, które nas wyprzedzają i zjeżdżają zbyt wcześnie na nasz pas ruchu. Najmniej przydatnym i irytującym asystentem jest układ ostrzegający o zmianie pasa ruchu (wszczyna alarm także wtedy, gdy prawidłowo zmieniamy pas i sygnalizujemy kierunkowskazem).
Ostrzegacz jak Yanosik czy Waze? Prawie
Jedną z kluczowych zalet MIO jest ostrzeganie o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości (można samodzielnie ustawić limity prędkości) oraz fotoradarach i odcinkowym pomiarze prędkości. Informacje o lokalizacji miejsc kontroli prędkości aktualizuje się poprzez aplikację w telefonie, więc warto regularnie łączyć ze sobą sprzęt poprzez WIFI. W przypadku MIO MiVue 955WD procedura jest bardzo prosta, gdyż wystarczy zeskanować kod QR wyświetlany na ekranie wideorejestratora. To znaczne ułatwienie w porównaniu z tradycyjnym wyszukiwaniem sieci w telefonie i żmudnym wpisywaniu długiego hasła.
Jak nagrywa nowy wideorejestrator MIO MiVue 955WD? Producent chwali się „ekstremalną wyrazistością nagrań 4K", poprawioną czytelnością tablic rejestracyjnych (tryb HDR) oraz cenionymi w branży sensorami Sony Starvis. Przednia kamera nagrywa w maksymalnej rozdzielczości 3840x2160 pikseli (30 klatek na sekundę) a tylna rejestruje obraz 2560x1440 pikseli (także 30 fps). Jak to wygląda w praktyce? Bardzo dobrze, choć nie bez zastrzeżeń. Jakość obrazu nagranego w ciągu dnia jest znakomita (szczególnie że kamera dobrze reaguje na gwałtowne zmiany oświetlenia takie jak np. wyjazd z tunelu w słoneczny dzień). Wiele jednak zależy od tego, jakim autem jedziemy. W jednym z testowych samochodów, deska rozdzielcza wyraźnie odbijała się w przedniej szybie co znacząco utrudniało odczytanie tablic rejestracyjnych pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka.
Nocne ujęcia oceniam wysoko. Poziom jasności jest zadziwiająco dobry a obraz pełen szczegółów w przypadku jazdy przy sztucznym oświetleniu (lampy uliczne i inne). MIO niekiedy miewał problemy z silnym światłem odbitym od tablicy rejestracyjnej poprzedzającego pojazdu (zwykle dotyczy to aut z lampami LED lub ksenonowymi). Wówczas zobaczyłem tylko białą plamę w miejscu tablicy rejestracyjnej.
Jak nagrywa kamera z tyłu?
Tylna kamera świetnie wypadła w przypadku dziennych nagrań. Prawidłowo reagowała na zmianę oświetlenia (refleksy świetlne i silne słońce). Po zmierzchu było zaskakująco dobrze. W przypadku wolniej jadących aut bez trudu odczytałem tablice rejestracyjne. Im jednak większa prędkość tym numery stały się coraz bardziej zamazane. W tej kwestii cudów nie ma nawet w przypadku kamer kosztujących ponad 1 tys. zł.
Szkoda, że przy tak wysokiej cenie MIO pożałowało na karcie pamięci. A na niej nie można oszczędzać. Wbrew pozorom nie wystarczy dowolna karta, tylko nośnik o lepszych parametrach i większej pojemności. W przypadku zestawu z dwoma kamerami zalecana pojemność to min. 64 GB. A to oznacza wydatek ok. 80-100 zł za kartę typu MLC klasy 10 (U3) dobrej firmy. Do ceny zakupu kamery trzeba zatem jeszcze nieco doliczyć.
Czy MIO MiVue 955WD jest godne polecenia?
Bez wątpienia zważywszy na to, że konkurencja nie jest zbyt duża (na liście przede wszystkim tak uznane marki jak BlackVue, 70mai czy Viofo). Niestety jak dotąd rynek zestawów kamer przednich i tylnych o jakości 4K jest dość niewielki a dostępne urządzenia oferowane są w cenie od ok. 900 zł wzwyż. Tanio nie jest.
MIO MiVue 955WD – dane techniczne
- Rozdzielczość kamery przedniej - 3840x2160 pikseli (30 fps)
- Rozdzielczość kamery tylnej - 2560x1440 pikseli (30 fps)
- Kąt widzenia - 140 st. (przednia i tylna)
- Przesłona — F/2.0
- Format video – MP4 (H.265)
- Długość nagrań – 1, 3, 5 minut
- Sensor – Sony Starvis
- Maksymalna pojemność karty pamięci – 256 GB (zalecana klasa U3)
- Tryb parkingowy – tak (wymagany opcjonalny moduł zasilania)
- Łączność WIFI i aplikacja — tak
