Obudź się, Samuraju! Mamy buty do kupienia. Coś wyjątkowego dla fanów gry Cyberpunk 2077

Co łączy trzy marki: Cyberpunk 2077, Puma i Porsche? Teraz to model limitowanych sportowych butów. O nowe sneakersy będą ze sobą walczyć fani motoryzacji, gamingu i streetwearu. A teraz najlepsze: specjalny model Pumy jest dostępny tylko w Polsce.

"Obudź się, Samuraju! Mamy miasto do spalenia" - najsłynniejszy cytat Johnny'ego Silverhanda to ten, którego nigdy nie wypowiedział, przynajmniej w grze wideo Cyberpunk 2077. Kwestię tę można usłyszeć z ust postaci granej przez Keanu Reevesa tylko w filmowej zapowiedzi megahitu studia CD PROJEKT RED.

Zobacz wideo Nowe Porsche 911

Teraz Redsi zwarli szyki z Porsche Polska oraz Pumą i przygotowali nie lada atrakcję dla swoich fanów. Spędziłem w Night City naprawdę dużo czasu (188,9 godziny!), jeździłem po jego ulicach wyjątkowym Porsche 911 Turbo, kręciłem się po podejrzanych zakamarkach Dogtown i pokonałem Adama Smashera, dlatego czuję się w pełni uprawniony, aby napisać o tym smakowitym kąsku.

Na rynku jest mało gadżetów ze świata Cyberpunk 2077. Buty Pumy to łakomy kąsek

Streetwearowa marka Puma założona przez Rudolfa Dasslera współpracuje z Porsche od lat. W jej ofercie było już wiele modeli i serii ciuchów oraz butów z herbem tej samochodowej marki. Teraz na warsztat trafił model Road Rider, z którego specjaliści stworzyli artefakt wyposażony we wszystkie insygnia prawdziwego fana gry Cyberpunk 2077. Sneakersy stylistyką i kolorami nawiązują do wyjątkowego Porsche 911 Turbo z 1977, które można było zdobyć w grze. Samochód kiedyś należał do rockmana i anarchisty Johnny'ego Silverhanda, ale w fabule Cyberpunk 2077 jeździł nim V - główny bohater lub bohaterka gry.

Ta współpraca to znacznie więcej niż kolejna edycja specjalna. To miejsce, gdzie spotykają się pasjonaci motoryzacji, sneakerheadzi i fani gamingu. Chcieliśmy stworzyć produkt, który będzie mostem między klasycznym dziedzictwem Porsche a cyfrową przyszłością, jaką przedstawia Cyberpunk 2077. Te sneakersy to manifest tego, jak marka Porsche potrafi ewoluować i trafiać do nowych grup odbiorców, zachowując przy tym swoją esencję

- powiedział Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.

Oprócz cyberpunkowych sneakersów Pumy w pudełku jest kilka wyjątkowych dodatków

Na szczęście buty Puma x Porsche x CD Projekt Red w przeciwieństwie do samochodu są prawdziwe i można w nich chodzić w rzeczywistości, a nie tylko w grze. Mimo brandingu dotyczącego aż trzech marek wszystkie elementy zostały dyskretnie wkomponowane w obuwie i zamiast niesmaku budzą zachwyt, tak samo jak ciemnozielony kolor skóry. Na języku znajdziemy logo Porsche, a na zapiętku nazwę zespołu Silverhanda: Samurai. Jeśli ktoś grał w Cyberpunk 2077, natychmiast rozpozna charakterystyczną czcionkę, która obudzi w nim wiele wspomnień. Mam nadzieję, że większość jest miła.

Oprócz obuwia w pudełku znajdzie się kilka dodatków. Chodzi o wyjątkowe naklejki zaprojektowane przez grafików, którzy zajmowali się grą oraz "drzazgę": wykonaną z pleksi kopię nośników danych używanych przez bohaterów gry Cyberpunk 2077. Może są na niej jakieś wyjątkowe dane?

Cały komplet ponownie obudził we mnie sentyment związany z tą wyjątkową grą. Początkowo dzieło CD Projekt Red poniosło spektakularną porażkę, ale finalnie okazało się jedną z najlepszych cyfrowych przygód, jakie przeżyłem. Cyberpunk 2077 wzniósł kategorię gier wideo RPG na nowy poziom i teraz wszystkie produkcje są z nią porównywane. Szczerze mówiąc, limitowane buty Puma x Porsche X CD Projekt Red sprawiły, że zatęskniłem za neonami i mrokiem Night City. Kto wie, może znowu tam wrócę?

Na koniec zostawiłem najciekawszą wiadomość. Powstanie tylko 911 par butów, które widzicie na zdjęciach, każda w cenie 911 zł i trafią tylko do polskich sklepów. Pomysł na współpracę z CD PROJEKT RED narodził się w krajowym oddziale Porsche, więc specjalne sneakersy Puma ze świata Cyberpunk 2077 będzie można kupić wyłącznie u nas. Wiecie, co to oznacza? Jestem przekonany, że będą się o nie zabijać entuzjaści polskiej gry z całego świata.

Więcej o: