Co robią projektanci samochodów, gdy mogą trochę odpocząć od designu samochodów? Biorą się za projektowanie rzeczy, które z motoryzacją nie mają zbyt wiele wspólnego poza jednym. Marżą. Innymi słowy, można na nich dobrze zarobić. Albo nawet bardzo dobrze zarobić dzięki nadzwyczaj wysokiej marży.
Meble. A właściwie luksusowe meble z najwyższej półki. Oto nowa żyła złota dla najlepszych marek ze świata motoryzacji. Odkryto bowiem, że projektowanie luksusowych stolików, sof, kanap, foteli, szezlongów, barków i innych elementów wystroju nie oznacza ujmy na wizerunku. Wprost przeciwnie. Najbardziej zamożni klienci chętnie ujrzą w swojej garderobie, salonie, łazience czy sypialni produkty tej samej marki co w garażu. Stąd w kolekcji najbardziej cenionych domów meblowych można znaleźć produkty takich marek jak m.in. Aston Martin, Bentley, Bugatti czy Mercedes. Jest nawet Porsche reprezentowane przez coraz lepiej znane Porsche Design. Swoje produkty od lat prezentuje także słynne studio Pininfarina, które w świecie motoryzacji jest błędnie kojarzone tylko z projektami nowych samochodów. Włosi projektują niemal wszystko, na czym można dobrze zarobić i zgarnąć nagrody za wzornictwo.
Meblarski salon. Więcej prestiżu niż na salonie samochodowym
Meblarski świat ma także swoje święta. Jednym z najbardziej cenionych i prestiżowych jest włoski Salone del Mobile Milano. Tegoroczna edycja (odbywa się w dniach 16-21 kwietnia 2024 r.) jest już 62 i gości 1950 wystawców z 35 krajów świata. Wśród nich nie mogło zabraknąć najbardziej prestiżowych marek. Stąd obecność Bugatti i Bentley.
Czym chwali się Bentley na salonie meblowym. Zdziwisz się. Kluczową nowością jest kolekcja mebli opracowana wspólnie z trzema włoskimi twórcami (Carlo Colombo, Federico Peri i Francesco Forcellini). Wśród nich Bentley najchętniej eksponuje biurko Wilton z zintegrowanymi szufladami pod blatem. Naturalnie najwięcej miejsca poświęcono na opis wzornictwa i połączenia elegancji z poczuciem lekkości. O technice bardziej oszczędnie. To po prostu konstrukcja z płyty pokrytej fornirem oraz dodatkami z drewna lakierowanego na wysoki połysk. A to nie wszystko.
Prócz biurka Bentley pokazał także inne meble wchodzące w skład kolekcji Bentley Home 2024. O cenach oczywiście nie wspomniano, gdyż sprzedawcy zawsze udostępniają je na życzenie klienta po stosownej konsultacji w sprawie indywidualnych wymagań.
Kolekcja Bentley Home 2024 (zdjęcia znajdziesz w galerii)
- Sofa Loftus z zintegrowanymi bocznymi stolikami i liniami nawiązującymi do kształtu nadwozia samochodu
- Fotel i krzesło Chilton z fornirowanej płyty i skóry najwyższej jakości
- Łóżko Langport z metalowymi dekoracjami, zaawansowanym oświetleniem i czarnym lakierem
Własną kolekcję pokazało także Bugatti. Włosi postawili na znakomite materiały. Prócz surowego europejskiego dębu chętnie stosowali piaskowane aluminium, włókno węglowe i duże tafle szkła. Na liście tkanin znalazły się kaszmir, wełna i jedwab oraz naturalna wyselekcjonowana skóra (innymi słowy ta, której wyższą cenę łatwiej przyjąć). Wszystko zaprojektowane tak, by nawiązywać do najbardziej wyczynowych edycji samochodów tej cenionej marki.
Kolekcja Bugatti Home 2024 (zdjęcia znajdziesz w galerii)
- Stół Type 4 ze szklanym blatem i nogami z chromowanego aluminium
- Krzesła Type 5 z włókna węglowego i ręcznie malowanego aluminium
- Sofa i szezlong Type 1 pokryte skórą najwyższej jakości
- Biurko Type 3 z zintegrowanymi szufladami
- Sofa Type 3 z laserowo przygotowanym logo marki i podpisem Bugatti
Ile to wszystko kosztuje? Nietrudno zgadnąć, że dużo. Bardzo dużo. Znamienne, że zazwyczaj marki nie udostępniają cenników. Robią to zaś (i to dość niechętnie) niektórzy sprzedawcy. Stąd trafiają się niekiedy upublicznione oferty. Przyznaję, że przemawiają do wyobraźni. Za mały stolik kawowy Bentley Home z ubiegłorocznej kolekcji oczekiwano ok. 70 tys. zł. Tyle już wystarczy na nowy samochód z salonu. Oczywiście potencjalnemu nabywcy stolika kolejny nowy samochód nie będzie potrzebny. Ale za to stolik jak najbardziej.
