Tak gra Mark Levinson w Lexusie LBX. Nieco szokująca konfiguracja. Lexus robi to lepiej niż Toyota

Cóż, cudów nie ma. Im tańszy samochód, tym więcej wydasz na dopłatę do praktycznych opcji. Wśród nich nie może zabraknąć lepszego nagłośnienia. Sprawdziłem co potrafi Mark Levinson w nowym małym Lexusie LBX. Nie kryłem zdziwienia po lekturze cennika.

Mark Levinson. To jedna z tych legend rynku audio, która zdecydowała się na wejście do samochodowego świata. W świecie domowego HI-FI ceny ich produktów mogą przyprawić o ból głowy. Jeden wzmacniacz stereo kosztuje niemal tyle ile nowy Lexus LBX. Sporo, nieprawdaż? Niemniej przyznaję, że niemal cały świat domowego audio z najwyższej półki już dawno przeskoczył z cennikami z poziomu absurdu do kosmicznego absurdu. Albo nawet jeszcze wyżej.

Zobacz wideo Miejski Lexus LBX wyjedzie na ulice europejskich miast w przyszłym tygodniu. Przyjrzeliśmy mu się z bliska [autopromocja]

Na szczęście przez lata samochodowe audio firmowane przez Mark Levinson nie było aż tak drogie szczególnie w porównaniu z tym co wyrabiały niemieckie marki premium. 40, 50 czy nawet 60 tys. zł to stawki jakie chętnie zainkasują w Audi, BMW, Mercedesie czy Porsche. A w Lexusie? W najdroższych modelach Mark Levinson jest w standardzie. A im tańsze auto tym wyższa dopłata. W sedanie ES to 7,5 tys. zł w pakiecie. W małym LBX to zaś już 17 tys. zł. Też w pakiecie. I to jakim! Jest bardzo przydatny zestaw kamer 360 st. oraz kilka układów wspomagających kierowcę (ostrzeganie o ruchu poprzecznym, wsparcie przy wyprzedzaniu czy kolorowy HUD).

Lexus LBX FWD Cool
Lexus LBX FWD Cool Tomasz Okurowski
Lexus LBX FWD Cool
Lexus LBX FWD Cool Tomasz Okurowski


Czy warto? Cóż, jestem zwolennikiem nie tylko dobrego nagłośnienia, ale i zestawów kamer 360 st. które bardzo ułatwiają manewrowanie samochodem w ciasnych miejscach. Jeśli zatem możesz sobie pozwolić to warto.

 

Zaczynasz od 6 głośników. Mało? Jest 13 w opcji

A co z pokładowym nagłośnieniem? Bazowe audio to 6 głośników. W przypadku Mark Levinson głośników jest już znacznie więcej. W małej kabinie upchnięto aż 13 modeli oraz 12-kanałowy wzmacniacz o łącznej mocy 1800 W.

  • Głośnik centralny – koaksjalny 9 cm i 1,6 cm tweeter
  • Głośniki w desce rozdzielczej – koaksjalny 9 cm i 1,6 cm tweeter
  • Głośniki w przednich drzwiach – woofer 20x23 cm
  • Głośniki w tylnych drzwiach – koaksjalny 9 cm i 1,6 cm tweeter
  • Subwoofer – 22,4 cm
Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników
Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników Lexus

Dla mnie to bardzo oryginalna konfiguracja. Nie pamiętam takiego zaskakującego upychania relatywnie małych głośników 9 cm w wielu punktach kabiny i zestawiania z dużymi owalnymi wooferami w przednich drzwiach. Równie egzotycznie prezentuje się montaż subwoofera (spory głośnik 22,4 cm) w klapie bagażnika. Nie obiecywałem sobie przy tym zbyt wiele jak przekonałem się, że próżno szukać wyciszenia w klapie. Ale to co zaoszczędzono na fizycznych matach tłumiących częściowo wydano na układ automatycznego tłumienia szumów ANC, czyli rozwiązania znanego z dobrych słuchawek. W istocie działa całkiem wydajnie, gdyż łatwo o wrażenie, że w kabinie Lexusa LBX jest dość cicho. Na pewno zdecydowanie ciszej niż w pokrewnej Toyocie Yaris Cross.

Lexusowi udało się nie tylko lepiej z wyciszeniem niż Toyocie. Także jakość dźwięku jest wyższa. Po prostu Mark Levinson w LBX gra lepiej od JBL w Toyocie Yaris Cross. To akurat żadna niespodzianka. Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej. Niemniej uznanie dla akustyków Harmana za dobre strojenie systemu i przyjemną scenę dźwiękową.

Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników
Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników Tomasz Okurowski
Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników
Lexus LBX. Audio Mark Levinson. 13 głośników Tomasz Okurowski

Inżynierowie Harmana dali radę

Akustycy sięgnęli po technologię cyfrowego procesora dźwięku. To już standard w wielu samochodach. W LBX to rozwiązanie Quantum LogicTM surround (QLS), które opracowano po to, by poprawić odwzorowanie sceny dźwiękowej z lepszą lokalizacją muzyków i instrumentów. Przy okazji służy do zwiększenia dynamiki (w dużym uproszczeniu nie ma wrażenia, że system audio gra ostatkiem sił). Do kompletu dodano jeszcze algorytm Clari-Fi, czyli coś co jest odpowiednikiem wzmacniacza smaku w przemyśle spożywczym.

 

Jak to wszystko razem zagrało? Zaskakująco dobrze. Mark Levinson wyróżnia się świetną i jakże przestrzenną sceną dźwiękową, na której wszystko ustawiono jak trzeba. Nie ma wrażenia stłoczenia muzyków w jednym miejscu. Nie ma także nadmiaru agresywnego brzmienia i poprawiania tak, by sięgnąć absurdalnego poziomu sztucznego i przesterowanego grania. Jest za to wyważone i przyjemne dla uszu brzmienie, w którym można delektować się wokalnym kunsztem wokalistek i wokalistów. Nie kryłem zdumienia nie tylko podczas słuchania jazzu, ale także rocka, popu czy koncertów z serii bez prądu (unplugged). Mark Levinson w LBX to także spora przyjemność ze słuchania dużych orkiestr ze sporym naciskiem na muzykę filmową. Dobrze broni się także przed hitami z list przebojów, techno czy innym sztucznie wygenerowanym bitem. O dziwo nie czuć szczególnej pustki pomiędzy dużymi wooferami w przednich drzwiach a małymi szerokopasmowymi głośnikami w desce rozdzielczej czego oczekiwałem po obejrzeniu konfiguracji i listy zastosowanych głośników. Całkiem porządnie pracuje także subwoofer, a plastiki nie jęczą nawet przy głośniejszym graniu. Także w tej kwestii czuć spory postęp w porównaniu z JBL w Yaris Cross.

Lexus LBX FWD Cool
Lexus LBX FWD Cool Tomasz Okurowski

Otwartą kwestią pozostaje, czy warto skusić się na lepsze audio w Lexusie LBX przy tak relatywnie wysokiej dopłacie. Szkoda, że Japończycy skorzystali z okazji, by połączyć zestaw w pakiet z praktycznymi kamerami. Taka jest rzeczywistość na rynku nowych samochodów. Dostępne konfiguracje ogranicza się na rzecz droższych pakietów. W tej kwestii lepiej już nie będzie. A szkoda. Samochód został udostępniony przez Lexus Polska. Firma nie miała wpływu i wglądu w treść publikacji. W materiale wykorzystano grafikę producenta.

Więcej o: