Przez lata darmowe Google Maps odstawało od reszty konkurencji ze świata nawigacji. To była nawigacja tak prosta jak to tylko możliwe. Amerykanie jednak konsekwentnie nadrabiają zaległości dodając nowe funkcje. Jedną z nich jest funkcja trasy ekonomicznej, z której mogą korzystać kierowcy za oceanem oraz w Europie. Dostępna jest także po podróżujących po Polsce.
Google chwali się, że tryb trasy ekonomicznej opracowano, by kierowcy mogli zaoszczędzić jak najwięcej paliwa czy energii. Rozwiązanie powstało bowiem z myślą o samochodach z napędem spalinowym (benzynowe czy wysokoprężne), zelektryfikowanym (hybrydy) oraz w pełni elektrycznym. Innymi słowy, algorytm tak dobiera trasę, by samochód spalił jak najmniej paliwa. Nietrudno zatem zgadnąć, że preferowane są te trasy, na których dopuszczalne prędkości są niższe. Nawigacja omija autostrady i drogi ekspresowe (o ile to oczywiście możliwe), by prowadzić nieco dłuższymi drogami niższych kategorii (wówczas także wydłuża się czas podróży).
Jak skorzystać z trasy ekologicznej? Przede wszystkim należy aktywować funkcję preferencji najniższego spalania. Znajdziemy ją w ustawieniach programu w opcjach podróży (dostępne w Android oraz iOS). Podczas aktywacji należy także wskazać rodzaj napędu w samochodzie (co może mieć szczególnie istotne znaczenie w przypadku aut elektrycznych i szacowania trasy z uwzględnieniem ładowarek).
Ile można zaoszczędzić? Dużo zależy od lokalizacji oraz godziny wyjazdu. W przypadku trasy o długości ok. 430-500 km (np. Gdynia – Siedlce) pozostanie w baku nawet ok. 23-27 proc. benzyny czy oleju napędowego (jeśli zdążymy ruszyć przed popołudniowymi godzinami szczytu). W przypadku jazdy elektrykiem oszczędność sięga nawet 29 proc. energii. Na znacznie mniejsze oszczędności mogą zaś liczyć podróżujący na dłuższych dystansach. Po oszacowaniu trasy Zakopane – Władysławowo okazało się, że kierowca niewiele zaoszczędzi: od 2 proc. w przypadku benzyny, elektryka i hybrydy po 3 proc. w przypadku diesla. Kilka procent różnicy dotyczyło także trasy z Warszawy do Szczecina.
Oszczędności paliwa to nie wszystko. Google oszacował także emisję spalin. Według firmowych szacunków do końca 2022 r. wyemitowano do atmosfery aż o ponad 1,2 mln ton mniej CO2. Czy to dużo? Google szacuje, że w skali roku podobny wynik można uzyskać, po usunięciu z dróg ok. 250 tys. samochodów spalinowych.