Nie każdy w Niemczech na siłę forsuje samochody elektryczne. W BMW uznano, że nie sposób uszczęśliwiać wszystkich klientów ideą BEV, czyli auta zasilanego wyłącznie prądem. Stąd duża limuzyna w postaci BMW serii 5 doczekała się łagodniejszej formy elektryfikacji. Innymi słowy, BMW przygotowało dwie wersje hybrydy plug-in: BMW 530e oraz BMW 550e xDrive.
Zelektryfikowanym czterocylindrowym BMW 530e pojedziemy nadzwyczaj oszczędnie. Niemcy deklarują bardzo niskie średnie zużycie paliwa w trybie mieszanym w cyklu WLTP. Jak niskie? Średnio ledwie 0,8-0,6 l na 100 km. W przypadku mocniejszego sześciocylindrowego BMW 550e xDrive to zaś 1,0-0,8 l na 100 km. Czy to możliwe? Oczywiście! Ale tylko do czasu rozładowania akumulatora. Później będzie już więcej. O ile? Tego BMW już nie zdradza w materiałach prasowych. Zapewne nie ma czym się chwalić jak większość producentów hybryd PHEV.
Niemcy chwalą się nie tylko niskim zużyciem paliwa. Skoro to BMW to nie mogło zabraknąć wzmianek o mocy. Oczywiście dużej mocy. Stąd w hybrydowej serii 5 nowa generacja napędu elektrycznego połączonego z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów Steptronic. W 530e do dyspozycji jest moc 184 KM, a w 550e o 13 KM więcej. A ile łącznie jest do wykorzystania po uwzględnieniu napędu spalinowego? BMW 550e xDrive z sześciocylindrowym motorem benzynowym o pojemności 3.0 l to łącznie aż 489 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Tyle wystarczy, by rozpędzić samochód do 250 km/h (prędkość ograniczona elektronicznie), 140 km/h na prądzie, a sprint od 0 do 100 km/h zajął ledwie 4,3 s. W przypadku BMW 530e można liczyć na 299 KM (napęd hybrydowym z silnikiem benzynowym 2,0 l) i 450 Nm momentu obrotowego. Prędkość maksymalna jest niższa (230 km/h), a sprint od 0 do 100 km/h trwa nieco dłużej (6,3 s). Bez zmian pozostawiono zaś tryb jazdy wyłącznie na prądzie. Można zatem rozpędzić się do 140 km/h.
Kluczową cechą hybryd PHEV są możliwości ładowania i zasięg. BMW obiecuje zatem zasięg 83-90 km w przypadku wersji 550e xDrive oraz 93-103 km dla odmiany 530e. Oba wyposażono w baterię 19,4 kWh (pojemność użytkowa) i zdolność do przyjęcia energii z mocą do 7,4 kW. To oznacza, że przy ładowarce spędzimy co najmniej 3 godziny i 15 minut. W przypadku ładowania ze zwykłego domowego gniazdka postój będzie dłuższy (prawie 12 godzin), co oznacza, że najlepiej skorzystać w nocy lub podczas postoju na parkingu przy pracy (o ile ktoś ma komfort własnego miejsca i dostępu do gniazdka czy ładowarki).
Znane są już polskie ceny. Konfigurację sedana BMW 530e rozpoczyna się od 300 tys. zł. Kto zechce mocniejszą sześciocylindrową wersję rozpoczyna od 380 tys. zł. To oczywiście punkt wyjścia, gdyż BMW zadbało o opcje, dzięki którym łatwo zwiększyć cenę auta przynajmniej o kilkadziesiąt tysięcy złotych. W naszym przypadku wystarczyło kilka opcji, by 530e podrożała do 380 tys. zł.