Dodge nie będzie ze swoich elektryków robił fasolek Jelly Beans. Od tego są inni

Jelly Beans to amerykańskie słodycze w kształcie fasolek. Zdaniem stylistów Dodge'a właśnie tak wygląda sporo nowoczesnych elektryków... Dodge takie nie będą.

Trzeba przyznać, że coś w porównaniu nowoczesnych samochodów elektrycznych do cukierków Jelly Beans rzeczywiście jest. Opływowe i dopracowane pod kątem aerodynamicznym bryły, w zamyśle projektantów, miały się pewnie kojarzyć z kroplą wody, ale fasolka pasuje tu naprawdę nieźle. Od razu mamy kilka skojarzeń z naszego rynku. O nowych samochodach piszemy regularnie na stronie głównej gazeta.pl.

Spójrzcie choćby na rodzinę VW ID. albo ich krewniaków z Audi i Skody (Enyaq iV i Q4 e-tron). Dużo odważniej narysowane i futurystyczne IONIQ 5 i EV6 również mają podobny kształt. Doszukamy się go także nawet w Mustangu Mach-E (spójrzcie na tył), choć to zdecydowanie najostrzejszy ze wszystkich tych elektryków, który stara się przyciągnąć kierowców wieloma nawiązaniami do słynnego pony cara. Zdaniem Dodge'a nie tędy droga. Amerykanie chcą, by ich auta elektryzowały nie tylko napędem i osiągami.

Zobacz wideo Skoda Enyaq iV dostępna w ofercie najmu All Inclusive

Dodge Charger Daytona SRT Concept

I dlatego tak bardzo chwalą się swoim nowym konceptem, który ma ich zabrać w nową erę. Odważnie nazwano go Charger Daytona SRT Concept i to on ma wyznaczać drogę dla kolejnych modeli marki. Porównania do fasolek Jelly Beans użył Ralph Gilles, bardzo wysoko postawiona osoba w Stellantisie (Stellantis Chief Design Officer), w rozmowie z "Fox News".

Cukierki w charakterystycznym kształcie Jelly Beans, tu akurat firmy GimballCukierki w charakterystycznym kształcie Jelly Beans, tu akurat firmy Gimball fot. Evan-Amos (domena publiczna)

Księgowi lubią fasolki i żelki

Prawdopodobnie Dodge będzie mógł sobie na to pozwolić, ponieważ jest częścią wielkiej grupy i możliwe, że jego zadaniem będzie zapraszanie do świata elektromobilności bardziej konserwatywnych kierowców, którzy nie chcą przesiadać się do minivano- i suvopodobnych aut. Nawet, jeśli charakterystyczny kształt podyktowany jest niższym zużyciem energii.

Może Dodge będzie mógł sobie pozwolić na tworzenie tylko konkurentów dla aut pokroju Audi e-trona GT i Porsche Taycana, a nie nastawiać się na wysoką sprzedaż, którą napędzają teraz SUV-y.

Nowy Ford Mustang Nowy Ford Mustang. Ekolodzy nie będą mogli zasnąć z jego powodu. Dosłownie

Tu jednak warto postawić gwiazdkę. Decydujące słowo może przecież należeć do księgowych, a tym fasolki Jelly Beans mogą się bardzo spodobać. Świadczy o tym choćby premiera Dodge'a Horneta. Wyraźnie wymierzona w masowego klienta. Hornet to w końcu Alfa Romeo Tonale z innym znaczkiem. Samochód ciekawy i bardzo przyjemny, ale jednak grający w segmencie kompaktowych SUV-ów.

Jednym z najpopularniejszym na rynku.

Dodge HornetDodge Hornet fot. Dodge

Kiedy taki agresywny, nieżelkowaty elektryk może wyjechać na drogi?

Amerykańskie media spekulują (i oczywiście powołują się na źródła bliskie marki), że produkcyjna wersja ujrzy światło dziennie w 2024 r., możliwe, że i wtedy elektryczne Chargery wyjadą na drogi. Sam Dodge unika jeszcze konkretów, skupiając się na innych sprawach.

To dość charakterystyczne dla amerykańskich marek. Często pokazują samochody już w produkcyjnej wersji, ale nie podają szczegółów technicznych. Nie liczcie więc, że w przypadku Chargera Daytona SRT z dopiskiem Concept zasypano nas danymi. Dodge skupia się na stylistyce i paru ciekawostkach. Osiągów, mocy czy zasięgu nie poznaliśmy. Potwierdzono tylko, że podobnie jak Taycan będzie korzystał z instalacji 800 V.

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Ta ma zapewnić osiągi bijące SRT Hellcata. Napęd nazwano "Banshee". Groźnie, bo banshee w irlandzkiej mitologii i wielu światach fantasy to upiór kobiety, zwiastujący śmierć kogoś w rodzinie. Akurat ta zjawa nie jest tu przypadkowa. Banshee słyną z głośnego krzyku lub zawodzenia, a Dodge Charger Daytona SRT Concept ma być wyposażony w specjalny wydech (a może system nagłośnienia?) Fratzonic Chambered Exhaust.

Producent obiecuje, że dźwięk będzie "szokujący". Elektryk ma osiągać 126 dB i hałasować równie głośno, co spalinowy brat SRT Hellcat. Czekamy.

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Więcej zdjęć Dodge'a Chargera Daytona SRT Concept znajdziecie w naszej galerii. Nie mogliśmy się jednak oprzeć pokusie i całkiem sporo wkleiliśmy także w tekst. Waszym zdaniem tak właśnie powinien wyglądać muscle car XXI wieku?

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Dodge Charger Daytona SRT ConceptDodge Charger Daytona SRT Concept fot. Dodge

Więcej o: