Niemiecki producent dawkuje informacje o swoim nowym modelu. BMW i4 do sprzedaży wejdzie jeszcze w tym roku, ale powinniśmy się raczej nastawiać na jego końcówkę. W najbliższych dniach i tygodniach ujawniane będą kolejne informacje, a na razie poznaliśmy tylko te najważniejsze. BMW pokazało także kilka zdjęć i4.
Trzeba przyznać, że elektryczne BMW prezentuje się bardzo ciekawie. Jest eleganckie, bardzo przypomina nam piękne BMW serii 3, ale ma też sporo z tzw. czterodrzwiowych coupe, które producent nazywa Gran Coupe. Z przodu widzimy charakterystyczne duże nerki, niedawno wzbudziły ogromne kontrowersje przy okazji premiery nowego BMW serii 4 oraz sportowych M3 i M4. Powoli zaczynamy się do nich przyzwyczajać. W i4 wydają się już pasować. Na nadwoziu dostrzegamy sporo detali, świadczących o elektrycznym napędzie. Bawarczycy podkreślają e-naturę swoich modeli niebieskimi akcentami oraz felgami. Wszystkie te dodatki są jednak kosmetyczne, a w innym kolorze niż biały BMW i4 nie będzie się wyróżniać na drodze.
To dobrze. Nie każdy chce jeździć przecież statkiem kosmicznym na kołach. Zwłaszcza klienci niemieckich marek premium są dość konserwatywni pod tym względem, a BMW w swojej strategii elektryfikacji idzie dwutorowo. Eleganckie i4 to ta bardziej wyważona propozycja. Znacznie odważniejszym i futurystycznym projektem będzie elektryczny SUV, również debiutujący na rynku lada chwila. Każdy będzie zadowolony, ponieważ niezależnie od nadwozia nowe elektryczne BMW mają imponować osiągami i zasięgiem.
Utarło się, że BMW i4 na rynku rzuci wyzwanie przede wszystkim Tesli Model 3. Z większą i szybszą Teslą Model S ma rywalizować inny model z Bawarii, który zostanie zaprezentowany w przyszłości. Nie znamy jednak dokładnych wymiarów i4. Tak jak wspomnieliśmy, BMW powoli ujawnia kolejne informacje, możecie się więc spodziewać aktualizacji. Możliwe, że trochę więcej zostanie zdradzone jeszcze dzisiaj, ponieważ na popołudnie zaplanowana jest następna prezentacja o przyszłości marki. Jeśli tak się stanie, to zaktualizujemy ten materiał. A jeśli nowości będzie znacznie więcej, to napiszemy nowy.
Nie znamy jeszcze dokładnych parametrów BMW i4. Wiemy, że auto będzie oferowane w różnych wersjach. Od tych przystępnych cenowo do topowych, stricte sportowych propozycji z imponującymi osiągami. I to tymi drugimi na razie producent się chwali.
Maksymalny zasięg na jednym ładowaniu ma sięgnąć 590 km (WLTP). Najostrzejsza propozycja w gamie zaproponuje kierowcy aż 540 KM, a pierwsza setka na liczniku ma się pojawiać po około czterech sekundach.
BMW sporo jeszcze zostawia na kolejne tygodnie. Nie widzieliśmy zdjęć wnętrza nowego modelu, ale podpowiedzią mogą być zdjęcia opublikowane wczoraj. Pamiętajcie jednak, że to zapowiedź systemu iDrive 8, a nie oficjalne fotografie BMW i4. Jeśli pojawią się jeszcze dzisiaj, to z pewnością je tu wkleimy. Na razie pokazujemy te koncepcyjne.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać. BMW zapowiada nie tylko świetne osiągi, ale także angażujące prowadzenie, godne DNA marki i najlepszych przodków i4. Elektryfikacja ma w kwestii prowadzenia i frajdy z jazdy nic nie zmienić. BMW wciąż chce być liderem pod tym względem. Czy tak będzie? Zobaczymy.