LG Chem dostarczy akumulatory do Tesli Model Y. Fabryka dwukrotnie zwiększy produkcję

Tesla chce wzrostu sprzedaży, ale brakuje jej akumulatorów. Z pomocą ma przyjść fabryka LG Chem w Chinach. W tej chwili wytwarza baterie do Modelu 3 na lokalny rynek. Po modernizacji fabryka w Nanjing ma dostarczać akumulatory również do innych zakładów Tesli: w Fremont i Berlinie.

Druga fabryka koncernu energetycznego w Korei już została zmodernizowana. Teraz kolej na inwestycję o wartości co najmniej 500 milionów dolarów w chińskie zakłady produkcyjne w Nanjing. LG Chem chce zwiększyć liczbę linii produkcyjnych z ośmiu do co najmniej 17. Wszystkie będą produkowały ogniwa 21700 do Modelu 3 oraz Modelu Y amerykańskiego producenta.

Tesla sprzedałaby znacznie więcej samochodów, ale brakuje jej akumulatorów. Do różnych modeli i fabryk dostarczają je firmy, z którymi kooperuje producent samochodów elektrycznych: koreański LG Chem, chiński SATL i japoński Panasonic. Jednak nawet razem nie są w stanie nadążyć za popytem na samochody Tesli.

Na początku 2021 roku nowy mniejszy SUV Tesla Model Y zadebiutuje poza USA, co jeszcze zwiększy zapotrzebowanie na baterie. W tej chwili jest wytwarzany tylko na rynek amerykański w Gigafactory w Fremont. Niebawem ruszy produkcja tego modelu w dwóch innych fabrykach: pod Szanghajem i Berlinem.

W zależności od miejsca wytwarzania Model Y będzie miał akumulatory 21700 pochodzące od dostawców albo własne rozwiązanie Tesli - nowe bardziej wydajne i pojemne ogniwa 4680. Takie będą montowane w Teslach Model Y, które wyjadą z niemieckiej fabryki w Grunheide.

Tyle, że Tesla jest dopiero w trakcie procesu wdrażania nowego opatentowanego rozwiązania do produkcji seryjnej. Początkowo w ich wytwarzaniu chce jej pomóc również koncern Panasonic, ale nawet wspólnie nie nadążą za zapotrzebowaniem. Dlatego jeszcze długo w różnych modelach samochodów Tesla będą stosowane starsze akumulatory 21700.

Przekrój akumulatora 4680Przekrój akumulatora 4680 fot. Tesla

Tesla Model Y z Berlina będzie wyjątkowa

Ale nie w Teslach Model Y wytwarzanych w Europie. Nowa fabryka Gigafactory 4 ma być eksperymentem Elona Muska. Wytwarzane tam samochody będą wyjątkowe. Tesla Model Y spod Berlina będzie miała nowatorskie baterie 4680, jeśli tylko firma zdąży do tego czasu rozkręcić produkcję seryjną. Akumulatory są wyjątkowe nie tylko ze względu na powiększoną objętość i brak wystającego bieguna.

Oprócz tego ogniwa 4680 zostały przystosowane do nowego sposobu montażu, w którym pakiety baterii stanowią część struktury samochodu. Dzięki temu w jego podwoziu zmieści się znacznie więcej ogniw. To nie koniec nowości. Producent wyposaży berliński Model Y w przednią oraz tylną część nadwozia o nowej konstrukcji, a także kilka innych zmian, między innymi wdroży nowy system lakierowania. Jeśli nowe patenty się sprawdzą, takie same technologie zostaną wprowadzone w pozostałych zakładach Tesli.

Zapotrzebowanie na starszy typ akumulatorów 21700 nie zniknie jeszcze przez co najmniej kilka lat, bo proces wdrażania nowej technologii do produkcji jest czasochłonny. Dlatego inwestycja koncernu LG Chem ma sens. Oprócz dostarczania ogniw na chiński rynek, który jest największy na świecie, firma będzie wysyłać ogniwa 21700 do Europy oraz Stanów Zjednoczonych.

Do każdej Tesli Model 3 potrzeba 4416 akumulatorów starszej generacji. Każda z linii produkcyjnych chińskiej fabryki jest w stanie dostarczać 7 milionów takich baterii miesięcznie, a 17 linii razem będzie mogło pokryć zapotrzebowanie dla 323 tys. egzemplarzy Tesli Model 3 rocznie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.