Opinie Moto.pl: Nissan Micra 1.0 DIG-T N-Sport - Bogactwo personalizacji

Micra jest z nami od 2017 roku. Po dwóch latach od debiutu postanowiliśmy sprawdzić, czy wciąż trzyma formę. Tym bardziej, że ma pod maską nowy, doładowany silnik o pojemności jednego litra.

Pierwsza generacja Micry pojawiła się na rynku w 1983 r. Kolejne generacje uchodziły za pancerne z uwagi na dość prostą budową i nienachalną stylizację. Obecnie mamy do czynienia z piątym wcieleniem bestsellerowego modelu i jasnym sygnałem informującym o zmianie filozofii budowania samochodów w japońskim koncernie.

Nissan stawia na możliwości personalizacji. Dostępnych jest 10 kolorów lakieru, dodatkowe listwy boczne, agresywne dokładki do zderzaków, parę wzorów felg, kolorowe lusterka, 7 wzorów naklejek (np. pasy na masce) oraz 3 kolory wnętrza. Ponad 120 kombinacji. W wersji N-Sport pakiet personalizacji Plus otrzymamy w standardzie, podobnie jak 17-calowe obręcze ze stopów lekkich.

Micra Xtronic i Micra N-SporMicra Xtronic i Micra N-Spor fot. Nissan

Opinie Moto.pl: Nissan Micra 1.0 DIG-T N-Sport – Ciekawe, choć nierówne wnętrze

Opakowanie jest bardzo ciekawe. A wnętrze? Trochę nierówne. Momentami wykończone jest na najwyższym poziomie (np. świetnie leżąca w dłoniach kierownica i miękkie, przyjemne w dotyku materiały), a z drugiej strony część plastików pozostawia nieco do życzenia.

Z kolorowymi dodatkami wygląda świetnie. Gdyby jednak usunąć barwne motywy, to byłoby trochę nudne. Szkoda, że Nissan nie wpuścił do kabiny tych samych projektantów, co zajmowali się nadwoziem. Deska rozdzielcza jest czytelna, ale nieco zachowawcza.

>>>>> Zobacz wideo: Nissan Ariya Concept w Tokio

Zobacz wideo

W kwestii technologii i systemów, Nissan stanowi czołówkę segmentu. Między zegarami mamy bardzo czytelny wyświetlacz komputera pokładowego. Nieźle wypada również 7-calowy ekran systemu multimedialnego. Nawigacja działa sprawnie i szybko przelicza trasę.

Przydałaby się natomiast trochę lepsza, nowocześniejsza grafika. Do czujników parkowania i kamery cofania w miejskich autach zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale nowa Micra idzie o krok dalej. Można ją wyposażyć w kamery 360 stopni – na ekranie widzimy całe otoczenie pojazdu. Do tego przyzwoity zestaw audio specjalnie przygotowany przez Bose. Głośnik w zagłówku kierowcy nie jest codziennym widokiem, zwłaszcza w segmencie B.

Nissana naszpikowano też systemami bezpieczeństwa. Jest układ interweniujący przy niezamierzonym zjechaniu z pasa, asystent martwego pola, inteligentny system hamowania awaryjnego, rozpoznawanie znaków czy adaptacyjne światła drogowe.

LED-owe reflektory wymagają dopłaty w wysokości 3 tysięcy złotych. Wyraźnie poprawiają komfort jazdy nocą po kiepsko oświetlonych drogach, choć mogłyby dysponować szerszym snopem światła.

Musimy jeszcze wspomnieć o przestrzeni. N-Sport ma przyzwoicie wyprofilowane fotele pokryte alcantarą i syntetyczną skórą. Łatwo na nich przyjąć dogodną pozycję za kierownicę.

Znacznie mniej miejsca mamy w drugim rzędzie. Tutaj wysokie osoby będą mieć problem ze zmieszczeniem kolan i głowy. Do 182-185 centymetrów jest w sam raz. Bagażnik w standardowej konfiguracji oferuje 300 litrów. W klasie B to przeciętny wynik, ale na dwie walizki wystarczy.

Opinie Moto.pl: Nissan Micra 1.0 DIG-T N-Sport – nowość pod maską

Nissan w momencie debiutu nowego modelu oferował zarówno wolnossące, jak i doładowane jednostki. Był też diesel, jednak nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem. Obecna oferta opiera się na stosunkowo nowym w gamie silniku trzycylindrowym.

Najmocniejszy wariant litrowego motoru generuje 117 koni mechanicznych i 180 Nm (200 z funkcją overboost). Dokładnie taki sam trafił pod maskę najnowsze generacji Juke'a. O ile w crossoverze ma problemy na drogach szybkiego ruchu, o tyle w Micrze spisuje się znacznie lepiej.

To zasługa niższej masy pojazdu. Japoński mieszczuch waży 1100 kilogramów i prowadzi się bardzo lekko. W usportowionej wersji ma zawieszenie obniżone o 10 milimetrów, więc pozwala na odrobinę szaleństwa w ciasnych łukach.

Do setki przyspiesza w 9,9 sekundy. Robi to całkiem sprawnie, choć lewarek manualnej, 6-stopniej skrzyni mógłby cechować się nieco większą precyzją. Zadyszki dostaje dopiero przy 140 km/h.

Rozpędzanie do maksymalnych 195 km/h następuje powoli, ale wyczuwalnie. Nawet z trzema osobami na pokładzie nie trzeba się za bardzo obawiać o bezpieczne wyprzedzanie szeregu ciężarówek. Jeśli pokonujemy akurat wzniesienie, konieczna okaże się redukcja do 5 lub 4 biegu. Istotne, że trzycylindrowy motor całkiem dobrze wyważono.

Przy niskich wartościach prędkości obrotowej pracuje kulturalnie i cicho. Nachalny dźwięk zaczyna dobiegać do wnętrza po przekroczeniu 4,5 tysiąca obrotów. Nissan ma dość precyzyjny układ kierowniczy i system Chasis Control będący rozwinięciem ESP.

Takie połączenie sprawia, że Micra chętnie pokonuje ostre zakręty i czyni to w sposób przewidywalny. W razie czego, do głosu dojdzie czuła elektronika. Lekko przechyla się na boki, ale to nic niepokojącego.

Dodatkowo, sprężyste zawieszenie całkiem wydajnie filtruje nierówności, mając problem jedynie z poprzecznymi przeszkodami. Auto lekko nacechowane sportem potrafi być też oszczędne. Około 7 litrów w mieście, tyle samo przy 140 km/h na autostradzie i niespełna 5 litrów w spokojnej trasie kwalifikujemy jako korzystne wyniki.

Podsumowanie. Opinia Moto.pl

Micra trzyma się bardzo dobrze. Wygląda oryginalnie, a za sprawą szerokiej możliwości personalizacji, można stworzyć model jedyny w swoim rodzaju. Przyciąga spojrzenia i gwarantuje niezły komfort w kabinie. Zwłaszcza dla pasażerów przedniego rzędu.

W drugim jest ciaśniej, a pojemności bagażnika daleko do liderów segmentu B. Niemniej, w wersji N-Sport otrzymujemy lekko obniżone zawieszenie, które w parze ze 117-konnym silnikiem daje się poznać od dobrej strony. Przekonujący układ jezdny, wiele systemów wsparcia kierowcy i oszczędny charakter jednostki budują korzystny obraz bestsellerowego modelu.

Trzeba jeszcze zmierzyć się z ceną. Ta w wersji podstawowej ze 100-konnym silnikiem 1.0 kosztuje 55 tysięcy. Kwota, która wpisuje się w aktualne wyceny Forda Fiesty, Skody Fabii, czy Opla Corsy. N-Sport z najmocniejszą jednostką napędową to wydatek na poziomie 74 tysięcy zł. Na tle konkurencji to akceptowalna wycena, biorąc pod uwagę swobodę personalizacji i bogate wyposażenie.

Nissan Micra 1.0 DIG-T N-Sport | Dane techniczne

Nadwozie: hatchback, 5d

Moc: 117 KM przy 5250 obr./min

Moment obr.: 180 (200) Nm w przedziale 1750-3750 obr./min

Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa

Napęd: na przednie koła

Wymiary: 3999/1743/1439 mm

Rozstaw osi: 2525 mm

Poj. bagażnika: 300/1004 l

0-100 km/h: 9,9 s

Śr. zużycie paliwa: 6,4 l/100 km (dane testowe)

Prędkość maksymalna: 195 km/h

Cena: od 55 540 zł (za wersję 1.0 IG-T 100 KM z manualną skrzynią)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.