Audi ma już doświadczenie z małymi pięciodrzwiowymi autami. Pamiętacie A2? Pierwszy maluch klasy premium wykonany w całości z aluminium nie podbił serc polskich kierowców z jednego powodu - ceny. W Europie było nieco lepiej, ale i tak produkcję modelu zakończono po 6 latach. Wtedy nie doceniono, sporego jak na gabaryty auta, wnętrza. Jak będzie tym razem?
Audi do gry wraca z pięciodrzwiowym A1. Trzydrzwiówka pojawiła się dwa lata temu i już znalazła ponad 118 tys. nabywców głównie we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Auto z drugą parą drzwi zostało ochrzczone jako Sportback i ma zmienić oblicze zatłoczonych miast.
Pięciodrzwiowe A1 bazuje na płycie podłogowej VW i ma identyczną długość jak wersja trzydrzwiowa (rozstaw osi 2469 mm). Niemal czterometrowa karoseria (3,95 m) pomieści poza czterema dorosłymi pasażerami 270 litrów bagażu (dokładnie tyle samo co w wersji 3-dr). Po złożeniu tylnej kanapy powierzchnia wzrasta do 920 litrów. Dla małej rodziny w zupełności wystarczy.
Można powiedzieć, że poza dodatkową parą drzwi Sportback niczym innym nie się wyróżnia. Innego zdanie będzie pewnie Dany Garand , projektant tego modelu. Przede wszystkim zmieniła się wielkość dachu. Nie dość, że jest dłuższy to także nieco wyższy ( o 1 cm) niż w trzydrzwiówce. Oznacza to oczywiście więcej miejsca nad głową dla tych siedzących z tyłu. Do tej pory wszystkie wersje A1 miały górną część nadwozia lakierowaną w innym kolor ze niż dół karoserii. Sportback nie ustępuje w tym temacie. Auto można zamówić z dachem czarnym, szarym lub jasno szarym. Dla nudziarzy pozostaje jednolity kolor nadwozia.
Paleta silników pozostaje bez zmian: trzy silniki benzynowe (86 KM, 122 KM, 185 KM) i dwa diesle (90 KM, 105 KM). Do oferty dołącza nowa jednostka benzynowa - 1.4 TFSI o mocy 140 KM z technologią "Cylinder on demand". Dzięki możliwości odłączenia dwóch cylindrów silnik ma zużywać wg. danych producenta 4,7 l/100 km). Paletę uzupełnia diesel 2.0 TDI 140 KM.
Jeździliśmy autem z czterocylindrowym silnikiem benzynowym 1.4 o mocy 122 KM sprzęgniętym z 7 biegową przekładnią S-Tronic. Na krótkiej trasie silnik pozostawia pozytywne wrażenia. Szybko wkręca się na obroty, a moc w zupełności wystarcza do sprawnego przemieszczania się po mieście. Układ kierowniczy (elektrohydrauliczny ) jest mięsisty, a zawieszenie zdradza swoje sportowe aspiracje. Spalanie w teście - ok 10 l, ale bądźmy szczerzy. Audi nie miało z nami lekko.
Odnalezienie wygodnej pozycji za kierownicą nie stanowi najmniejszego problemu, choć drzwi są aż od ponad 20 cm krótsze niż w wersji 3-dr. Szeroki zakres regulacji fotela sprawi, że nawet Ci bardziej wyrośnięci użytkownicy będą czuć się komfortowo. Oczywiście kosztem siedzących w drugim rzędzie. Na tylnej kanapie najlepiej podróżować na krótkich trasach i z kierowcą, którego wzrost nie przekracza 180 cm. Jakość wykończenia stoi na najwyższym poziome. Zastosowane materiały oraz ich spasowanie przywodzą na myśl modele stojące znacznie wyżej w hierarchii firmy. Podobnie zresztą wyposażenie auta, które (w wersji za dopłatą) momentami nie ustępuje większym A6 czy nawet A8. To właśnie tam zadebiutował przecież systemy teleinformatyczne, teraz wykorzystywane w małym A1. Na próżno szukać jednak w aucie deski rozdzielczej rodem z A6. Ta jest prawie identyczna jak w modelu Q3. Użytkownik większych Audi będzie się więc musiał przestawić z intuicyjnej obsługi MMI na nieco bardziej skomplikowaną - czyt. tańszą jego odmianę w wydaniu Q3 i A1.
Najtańszy model A1 Sportback kosztuje 69 500 zł (Attraction 1,2 TFSI, 86 KM). Za większy silnik 1,4 TFSI trzeba zapłacić już 79 600 zł. Mercedes A z silnikiem 1.5 95 KM jest tańszy, bo kosztuje 66 tys. zł. Ostatni lifting Mercedes miał w 2008 roku, a w tym do sprzedaży wejdzie jego nowa generacja.
Pięciodrzwiowe Mini Countryman 1,6 122 KM (wersja z napędem na przednie koła ) jest wycenione na 92 200 zł. Alfa Romeo MiTo jest tańsza i mocniejsza (69 900 zł, 135 KM), ale ma tylko jedną parę drzwi. Ciężko więc znaleźć w segmencie premium odpowiedniego konkurenta dla A1 Sportbacka. I to właśnie może stać się jedną z jego największych zalet. Niszowe i wyjątkowe produkty mają się na rynku całkiem nieźle.
Dobre wykończenie wnętrza, duży komfort jazdy, precyzyjne prowadzenie, niepowtarzalny styl
Niewielka ilość miejsca na tylnych fotelach, inna niż w wyższych modelach marki obsługa radia, nawigacji
Audi A1 Sportback przejęło wszystko co najlepsze z odmiany trzydrzwiowej oddając dla wygody użytkowników drugą parę drzwi. I to wszystko w tej samej przestrzeni. Być może teraz klienci docenia malucha z logo Audi.
Audi A1 Sportback | Kompendium
Michał Dek
ZOBACZ TAKŻE: