Wszystkie japońskie silniki są niezawodne? Ten popularny w Polsce motor ma ciemną stronę

Wolnossący, odprężony i typowo japoński, a więc trwały? Toyota miała dość poważny problem z tym popularnym benzyniakiem. Bo silnik 1.8 VVT-i 1ZZ-FE lubi ponad wszystko spalać olej, a do tego przy zasilaniu LPG ma przygotowaną dla kierowcy przykrą niespodziankę.

Toyota i silnik benzynowy. To zdaniem kierowców daje gwarancję wzorowej bezawaryjności. Pogląd ten nie jest jednak do końca prawdziwy. Bo Japończykom również przydarzają się wpadki. A jedna z bardziej bolesnych dotyczy motoru 1.8 VVT-i 1ZZ-FE.

Zobacz wideo Kradzione toyoty odnalezione w ujawnionej dziupli

Silnik 1.8 VVT-i 1ZZ-FE zadebiutował w Europie w Avensisie T22

Benzyniak tego typu zadebiutował w gamie Toyoty w 1998 r. Choć przez pierwsze dwa lata nie otrzymywał zmiennych faz rozrządu VVT-i. W unowocześnionej wersji zadebiutował w Europie w okolicy roku 2000. Wtedy też trafił pod maskę absolutnego hitu sprzedaży, a konkretnie Avensisa T22. Swoją karierę kontynuował również w Avensisie T25, a do tego trafiał pod maski takich modeli, jak Corolla, RAV4, MR2 czy Celica.

Na pierwszy rzut oka motor wydaje się idealny. Posiada 4 cylindry, 16 zaworów i pośredni wtrysk paliwa. Dobrym pomysłem jest również system VVT-i. To za jego sprawą motor może zaoferować aż 129 koni mechanicznych i 170 Nm momentu obrotowego. Takie dane przekładają się na niezłe osiągi, a do tego rozsądne spalanie paliwa. Poza tym motor był chwalony przez kierowców za wysoką kulturę pracy. Niestety Japończycy receptę na sukces uzupełnili... poważnym błędem. I ten okazał się brzemienny w skutkach.

Silnik Toyoty 1.8 VVT-i 1ZZ-FE w wersji do 2005 r. zużywa olej

Motor 1.8 VVT-i 1ZZ-FE lubi spalać olej. Ubytki środka smarnego między przeglądami mogą być znaczące. To sprawia, że z czasem do pierścieni tłokowych czy wałka korbowego dociera zbyt mała ilość oleju. Elementy te zaczynają się przycierać. Ich zużycie prowadzi do nieuchronnego remontu. Remont natomiast zazwyczaj jest po prostu nieopłacalny. Taniej jest kupić używaną jednostkę i zamontować ją pod maską w miejscu uszkodzonej.

Japończycy z czasem dostrzegli problem smarowania w silnikach 1.8 VVT-i 1ZZ-FE. Dlatego w 2005 r. zdecydowali się na modyfikację motoru. Zastosowali w bloku dodatkowy kanał olejowy. Ten miał usprawnić przepływ środka smarnego. Dodatkowo Toyota wymieniała zatarte motory na gwarancji i wydłużyła okres ochrony producenckiej dla jednostek. Dziś natomiast kierowcy powinni pamiętać o jednym. Świętością w silniku 1.8 VVT-i 1ZZ-FE jest regularna wymiana oleju. Regularna, a więc raz w roku lub co maksymalnie 15 tys. km. Między wymianami należy też kontrolować stan środka smarnego.

Czy silnik 1.8 VVT-i 1ZZ-FE nadaje się do zasilania LPG?

Silnik 1.8 VVT-i 1ZZ-FE ma pośredni wtrysk paliwa typu MPi. Jest zatem idealny do montażu instalacji LPG? I tak, i nie. Sama instalacja do wtrysku wielopunktowego droga nie będzie. I fizycznie procedurę wykona każdy gazownik. Z drugiej strony montaż układu zasilania gazem sprawia, że kierowca musi drastycznie skrócić interwał regulacji luzu zaworowego. Drogiej regulacji, bo w tym motorze Japończycy zastosowali szklanki jako popychacze zaworowe. Zignorowanie procedury sprawi, że benzyniak dość szybko zacznie metalicznie brzmieć podczas jazdy. To będzie oznaczało konieczność remontu głowicy.

Więcej o: