O uszczelkach w samochodzie zazwyczaj przypominamy sobie, gdy przymarzną drzwi w okresie zimowym. Wbrew pozorom gumowe elementy można łatwo uszkodzić także gdy jest dość ciepło. W okresie letnim negatywny wpływ ma m.in. silne światło słoneczne i bardzo wysokie temperatury. Stąd, jeśli nie dbamy o gumowe elementy ich żywotność ulegnie skróceniu. Objawami zużycia jest twardnienie materiału, przecieranie, kruszenie czy pękanie.
Jak przedłużyć żywotność uszczelek? Jest wiele sposobów. Niektórzy kierowcy preferują tzw. domowe metody w postaci smarowania gumy wazeliną, gliceryną czy woskiem (łatwo o nie pobrudzić ubrania). Producenci chemii samochodowej podkreślają, że kluczowe jest by środek wchłonął się w gumę, stąd zwykle rekomendowany jest silikon do uszczelek.
Na rynku dostępne są preparaty w spreju oraz z niewielkim aplikatorem i gąbką. Który jest lepszy? To w dużej mierze kwestia własnych preferencji i wygody nakładania. Kto sięgnie po sprej powinien pamiętać o dodatkowej osłonie (wystarczy kawałek kartonu), by nie pryskać np. na tapicerkę czy deskę rozdzielczą i kierownicę. Przed nakładaniem cienkiej warstwy silikonu dobrze oczyścić uszczelki z zabrudzeń (zaschnięte błoto czy piasek usuń mokrą ściereczką) i wysuszyć (np. ręcznikiem papierowym).
Jak często nakładać silikon na uszczelki? Teoretycznie im częściej, tym lepiej. W praktyce wystarczy kilka razy w roku (np. po myciu samochodu). Warto nałożyć ochroną warstwę tuż przed zimą i po kilku tygodniach powtórzyć konserwację (jeśli to możliwe najlepiej przed prognozowanym spadkiem temperatury).