Co zrobić, jeśli niechcący ochlapałeś pieszego? Można za to dostać mandat

Droga była zbyt wąska, kałuża głębsza niż spodziewał się kierowca, ewentualnie prowadzący się zagapił. Takie przypadki się zdarzają. A ich skutkiem może być ochlapanie pieszego idącego chodnikiem. Jaką karą skutkuje to wykroczenie?

Więcej na temat kar dla kierowców przeczytasz w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Zima to czas, w którym na drogach naprzemiennie pojawia się śnieg i woda. A woda lubi się zbierać w okolicy krawężnika. W kałużę taką może zatem wjechać samochód i ochlapać brudną wodą pieszego idącego chodnikiem lub zbliżającego się do pasów.

Zobacz wideo

Jaka jest kara za ochlapanie pieszego wodą z kałuży?

Czyn taki może być umyślny? Oczywiście. Nie brakuje kierowców, którzy specjalnie wjeżdżają w kałuże. Nie zawsze tak jednak jest. Może się bowiem okazać, że droga jest wąska, z przeciwnego kierunku jazdy jedzie inny pojazd i kierujący nie ma wyjścia. Musi przejechać po kałuży i nie zdąży wcześniej zredukować prędkości. Sytuacja prawna niestety jest taka, że kara może spotkać kierowcę zarówno wtedy, gdy ochlapie pieszego wodą umyślnie, jak i nieumyślnie. Możliwości w tym przypadku są trzy.

  1. Jeżeli woda z kałuży tylko pobrudzi spodnie pieszego, kierowca poniesie odpowiedzialność z tytułu art. 124 pr. 1 ustawy Kodeks wykroczeń. Zapis mówi o karze grzywny. To oznacza, że policjant wystawi mandat na kwotę od 20 do 5000 zł. Ten przepis działa jednak do wartości przedmiotów lub szkody na poziomie 800 zł.
  2. Gdyby pieszy w wyniku ochlapania wodą przewrócił się, policjanci skorzystają z art. 86 par. 1 ustawy Kodeks wykroczeń. Mandat za stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego wynosi co najmniej 1000 zł. Maksymalna kwota to 5000 zł. Kierowca dostanie też 10 punktów karnych.
  3. Jeżeli w wyniku ochlapania wodą spodnie pieszego zostaną zniszczone i będą to spodnie o wartości powyżej 800 zł, kierowca odpowie z tytułu art. 288 par. 1 i 2 ustawy Kodeks karny. W takim przypadku sprawa trafi do sądu, a kierowca dostanie grzywnę. Ta wersja jest jednak najmniej prawdopodobna.

Kierowca ochlapał pieszego. Policja tego jednak nie widziała. Co dalej?

Pamiętajcie o jeszcze jednym. To, że patrol policji nie zobaczy sytuacji, jeszcze nie oznacza że kary nie będzie. Pieszy może bowiem zapisać numer rejestracyjny pojazdu i zgłosić sprawę na komendzie. Funkcjonariusze dla potwierdzenia jego słów uzyskają np. nagranie z miejskiego monitoringu. W efekcie namierzą właściciela pojazdu, poproszą go o wskazanie osoby dysponującej pojazdem w danym czasie i to jej wlepią mandat.

Właściciel nie wskaże sprawcy? Ma do tego pełne prawo. Musi się jednak liczyć z tym, że w zależności od kwalifikacji czynu, dostanie od 500 do nawet 8000 zł mandatu. Wyraźnie mówi o tym art. 96 par. 3 ustawy Kodeks wykroczeń.

Jak uniknąć kary za ochlapanie pieszego?

Oczywiście kierujący może też postarać się uniknąć powyższych konsekwencji. W tym celu musi się jednak zatrzymać, wyjaśnić pieszemu powód swojego zachowania, przeprosić go i zaproponować mu zadośćuczynienie. Mogą to być zarówno pieniądze na "środki do prania", jak i na pralnię. Początkowo pieszy w czasie rozmowy może być wzburzony. To naturalne. Spolegliwe podejście kierowcy powinno go jednak przekonać do polubownego załatwienia sporu. Warto zatem spróbować.

Więcej o: