Szefowie Lexusa w Polsce od trzech miesięcy siedzą i obserwują wspinający się słupek w komputerze. On oznacza sprzedaż marki. Tak właściwie to nawet rekordową sprzedaż marki. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2025 r. salony Lexusa opuściło 5013 aut. To o 50,6 proc. więcej, niż w analogicznym okresie 2024 r. Sam marzec oznaczał sprzedaż na poziomie 1283 pojazdów.
5 tys. pojazdów sprzedanych w pierwszym kwartale 2025 r. daje Lexusowi 14,8 proc. udziału w polskim rynku premium. Jeżeli przeskalujemy segment pod kątem klientów prywatnych, japońska marka okaże się najchętniej wybieraną przez kierowców. Co czwarty klient prywatny w segmencie premium ląduje w salonie Lexusa. To oznacza, że między styczniem a marcem auta z wielką "elką" na grillu kupiło 1728 osób. To wynik aż o 103 proc. lepszy, niż przed rokiem.
Na tym jednak sukcesy Japończyków w Polsce się nie kończą. Aż dwa modele tej marki znalazły się na liście 10 najpopularniejszych samochodów klasy premium. Najwyżej uplasował się Lexus NX. Jego sprzedaż sięgnęła 2485 sztuk. To wynik aż o 143 proc. lepszy, niż w 2024 r. To jednocześnie oznacza też prawie połowę całkowitej sprzedaży Lexusa w Polsce. Wynik daje też NX-owi aż 23,4 proc. udziału w segmencie D-SUV Premium w naszym kraju.
Drugim z hitów sprzedaży jest najmniejszy SUV w ofercie, a więc Lexus LBX. Przypadła mu pozycja dziewiąta na liście Top 10. Między styczniem a marcem 2025 r. kierowcy w Polsce nabyli 952 takie pojazdy. To sprawia, że model może się pochwalić wynoszącym 67,5 proc. udziałem w segmencie B-SUV Premium.
Lexus ma oczywiście więcej hitów sprzedaży. Model UX ze sprzedażą na poziomie 625 sztuk ma 12 proc. udziału w rynku C-SUV Premium. RX zdobył z kolei 10,9 proc. udziałów w rynku E-SUV Premium. Model osiągnął skumulowaną sprzedaż na poziomie 505 egzemplarzy. Świetnie radzi sobie także powoli wychodzący ze sprzedaży ES. Pierwsze trzy miesiące 2025 r. oznaczają dla sedana sprzedaż na poziomie 405 sztuk. To oznacza 12 proc. udziału w segmencie E.