Na kanale Stop Cham w serwisie YouTube pojawił się ciekawy filmik. W pierwszym kadrze widać skrzyżowanie i czerwone światło. Przed sygnalizatorem stoi motocykl. To on i jego wyczyny staną się głównym bohaterem? Błąd. Pierwszoplanowa postać w tej sekundzie ukrywa się bowiem jeszcze po prawej stronie kadru.
Ruszył spod świateł. W jego aucie... odpadło koło
Sygnał zmienia się na zielony. Pojazdy ruszają. Na prawym pasie pojawia się Peugeot 307 CC. W aucie najpierw zaczyna się chybotać przednie koło po stronie kierowcy. Następnie po prostu odpada... Szczęścia w tej sytuacji są tak naprawdę dwa. Po pierwsze toczące się koło nie uderza w żaden z pojazdów. Nie powoduje tym samym żadnych szkód. Gdyby trafiło motocykl, kierujący jednośladem mógłby stracić równowagę i odnieść obrażenia. Sytuacja była zatem naprawdę groźna.
Po drugie dobrze, że do zdarzenia doszło przy prędkości 10 czy 15 km/h. Gdyby koło odpadło w aucie podczas jazdy z dużą szybkością autostradą, tragedia naprawdę mogłaby być gotowa. Samochód zostałby poważnie rozbity. A wcale nie jest powiedziane, że toczące się koło nie spowodowałoby np. karambolu na drodze.
Mechanik zdejmował koła? Po kilku km sprawdź, czy śruby trzymają
To zdarzenie jasno pokazuje, że koło w aucie odpadło, bo śruby były zbyt lekko dokręcone. Pod wpływem wibracji powodowanych przez jazdę odkręciły się całkowicie. Koło zeszło zatem z piasty w wyniku działania nacisku powodowanego przez przód samochodu.
Warsztat jest winny? Z pewnością tak. Z drugiej strony kierujący także powinni pamiętać o kontroli dokręcenia śrub. Po każdej procedurze, która wymaga odkręcenia kół, a więc sezonowej wymianie ogumienia czy wymianie elementów zawieszenia lub układu hamulcowego. Mechanik zawsze może popełnić błąd. Dlatego po pokonaniu kilkunastu lub kilkudziesięciu kilometrów warto wziąć klucz i sprawdzić, czy koła są prawidłowo dokręcone. Wszystkie koła.
W tym przypadku kierowca miał szczęście. Nikomu nic się nie stało. Będzie miał jednak wydatki. Bo z pewnością pokiereszowana została zarówno tarcza hamulcowa, jak i dolna część przedniego zderzaka. Naprawa może nie być zatem tania.
