Każdego dnia płatnym odcinkiem A4 między Krakowem a Katowicami sunie ponad 48 tysięcy samochodów. Setki milionów złotych wpływają do kasy Stalexportu, ale… kierowcy i tak muszą przygotować się na kolejną podwyżkę. Gdzie trafiają te pieniądze? Ile naprawdę kosztuje utrzymanie tej trasy?
Jeśli jeździsz autem osobowym, to za przejazd autostradą A4 Kraków – Katowice zapłacisz 32 zł. Tak będzie do 1 kwietnia 2025 r., kiedy wejdzie w życie nowy cennik. Liczysz na to, że będzie taniej? Cóż, niestety stawki idą w górę. Nowa rośnie o złotówkę przy każdej bramce, co oznacza, że łącznie wydasz 34 zł. W przypadku aut z dwoma osiami i przyczepami to będzie już 60 zł. Kierowcy największych pojazdów (więcej niż trzy osie i ponadnormatywne transporty) zapłacą zaś 104 zł. To wszystko za 61 km dwupasmowej autostrady.
Jak to wpłynie na poprawę przychodów operatora? Z pewnością odczuje różnicę. Tylko w 2024 r. operator autostrady A4 uzyskał kilkaset milionów zł przychodów. A ściślej Grupa Kapitałowa Stalexport Autostrady uzyskała ponad 578 mln zł (to o 14 proc. więcej). Z tego zysk netto to 139,7 mln zł. A to oznacza ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Cała spółka odnotowała zaś aż o 41 proc. większy zysk. To łącznie 157,3 mln zł.
Zyski rosną? Czas zatem na wyczekiwaną dywidendę dla akcjonariuszy (Mundys, TFI PZU i mniejsi udziałowcy, którzy łącznie mają ponad 33 proc.). Decyzją rady nadzorczej aż 155,8 mln zł trafi do wypłaty. Niektórzy będą zatem świętować. Spółka zapewnia, że nie skończy się jednak tylko na wypłacie dywidendy. Są bowiem także inne wydatki.
Zanim wygaśnie koncesja (nastąpi to w marcu 2027 r.), operator deklaruje inwestycje w prace modernizacyjne. W 2024 r. wydano ponad 239 mln zł na wymianę nawierzchni oraz różne prace związane z drogową infrastrukturą. Do 2027 r. kwota wydatków sięgnie ponad 400 mln zł. Stalexport nie kryje także planów rozbudowy autostrady o trzeci pas ruchu i współpracy ze stroną publiczną (w raporcie podkreślono, że tylko w 2024 r. wpłacono ponad 126,5 mln zł z tytułu należnych płatności na rzecz Skarbu Państwa).
- Inwestujemy rekordowe środki w modernizację odcinka A4 Katowice-Kraków, mając świadomość jego strategicznego znaczenia dla bezpieczeństwa kraju, w tym roli militarnego korytarza Europy. Dbamy o to, by ta droga spełniała wysokie standardy techniczne. Jesteśmy gotowi do dalszej współpracy ze stroną publiczną, w szczególności biorąc pod uwagę, że kluczowe z perspektywy polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej jest bezpieczeństwo, w tym bezpieczeństwo transportu - Andrzej Kaczmarek, prezes Stalexport Autostrady S.A.
Otwartą kwestią pozostaje, czy ktoś będzie jeszcze zainteresowany ofertą współpracy ze Stalexportem po wygaśnięciu koncesji. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury zapowiedział, że po wygaśnięciu koncesji zostaną zniesione opłaty dla samochodów osobowych i motocykli. Kierowcy czekają na to już niemal 30 lat (koncesję przyznano w 1997 r.).