• Link został skopiowany

100 razy złapana przez fotoradary... w jednym mieście! Passat na polskich blachach siał postrach w Niemczech

21-latka znalazła szczególny sposób, by zwrócić na siebie uwagę. Tak jeździła po Stuttgarcie Passatem z polskimi tablicami rejestracyjnymi, że policja rozpoczęła jej poszukiwania. W ciągu kilku miesięcy regularnie pojawiała się na zdjęciach z fotoradaru.
Niemiecka policja (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Ponad 100 zdjęć z fotoradaru w ciągu kilku miesięcy. Oto wyjątkowy dorobek 21-latki, która bardzo często przekraczała dopuszczalną prędkość na drogach w Stuttgarcie. Młoda kobieta regularnie pojawiała się na zdjęciach z fotoradarów rozstawionych w mieście. Od października 2024 r. do lutego 2025 r. dokonała tylu wykroczeń, że wydział ds. mandatów drogowych zmobilizował policyjne patrole do zatrzymania kierującej.

Zobacz wideo Nazwa Audi A6 Avant brzmi znajomo? Nowy model wygląda, jakby powstał specjalnie dla Polaków

W ciągu kilku miesięcy służby odpowiedzialne za fotoradary usiłowały ustalić tożsamość kierującej (Daniela Treude, rzecznika lokalnej policji przyznała z rozmowie z serwisem „Stuttgarter-nachristen", że było niemal pewne, że za każdym razem jest to ta sama osoba). Okazało się, że wszystkie wykroczenia popełniała tym samym samochodem (Volkswagen Passat z polskimi tablicami rejestracyjnymi).

Szybkie poszukiwania i 25 punktów karnych

Poszukiwania nie trwały długo. W połowie marca 2025 r. policyjny patrol motocyklowy wreszcie znalazł i doprowadził do zatrzymania Passata z polskimi tablicami rejestracyjnymi. W trakcie kontroli okazało się, że 21-latka pochodzi z Bułgarii i nie ma stałego miejsca zamieszkania w Niemczech. Funkcjonariusze zatrzymali jej prawo jazdy (naliczono aż 25 punktów karnych). Auto (policja nie ujawniła kto był właścicielem pojazdu) trafiło na policyjny parking a kobieta do aresztu, z którego została dość szybko zwolniona.

Otwartą kwestią pozostaje możliwość ściągnięcia należności z wystawionych mandatów z fotoradarów. Łączna kwota kar z tytułu wszystkich popełnionych wykroczeń sięga aż 11,7 tys. euro. Niestety nie sprecyzowano, czy jest porównywalna z wartością Volkswagena Passata.

Jedno nie ulega wątpliwości. Fotoradary w Stuttgarcie to niezłe maszynki do zarabiania pieniędzy. Według dziennika "Bild" roczne przychody liczone są w milionach euro. Już 10 lat temu każdego dnia wykonywały ponad 750 zdjęć. Nie dziwi zatem, że miasto inwestuje w nowe urządzenia. W 2024 r. miasto znalazło się na 6 miejscu w rankingu niemieckich miast z największą liczbą fotoradarów (z przeliczeniem na długość dróg w obrębie administracyjnym).

Więcej o: