Czy ktoś jeszcze pamięta przedwyborczy prezent od rządu Mateusza Morawieckiego? W lipcu 2023 r. zniesiono opłaty dla kierowców aut osobowych, pojazdów lekkich (DMC do 3,5 t) czy motocyklistów na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA (A2 Stryków – Konin i A4 Wrocław – Sośnica). We wrześniu 2023 r. zniesiono zaś stosowne płatności na koncesyjnym odcinku autostrady A1 Gdańsk – Toruń. Przywilej jednak miał swój kres. Od 1 stycznia 2025 r. przywrócono wszystkie opłaty na autostradzie AmberOne. Dla kierowców samochodów osobowych oznacza to stawkę w wysokości niemal 30 zł za przejazd odcinkiem A1 o długości ponad 150 km.
Czy przywrócenie opłat wpłynęło znacząco na ruch samochodów na autostradzie? Nietrudno przewidzieć spadek. A o ile? Są już pierwsze wyliczenia. Anna Kordecka, rzecznika prasowa GTC w wypowiedzi dla serwisu „RynekInfrastruktury.pl" przyznała, że odnotowano spadek o ok. 10 proc.
Mniejsze natężenie ruchu to w teorii dobra wiadomość dla kierowców korzystających z A1. Można przede wszystkim liczyć na większy komfort podróży a także krótszy czas oczekiwania na poszczególnych bramkach. Tyle teorii. Najbliższe miesiące będą sporym wyzwaniem dla podróżujących autostradą. Zbliża się kolejny sezon niezbędnych remontów w ramach 5-letniego kontraktu z firmą Budimex. A to oznacza spore korki szczególnie w okresie letnim, gdy autostradę wybiera więcej kierowców.
W 2024 r. wyremontowano 8 odcinków A1 co oznacza nową nawierzchnię na 54 km drogi. W 2025 r. prace nad wymianą warstwy wiążącej i ścieralnej będą kontynuowane na kolejnych fragmentach autostrady. Prace rozpoczną się wiosną i potrwają przynajmniej kilka miesięcy (w 2024 r. udało się przeprowadzić remont aż do grudnia). W szczycie sezonu turystycznego oznacza to właściwie gwarancję sporych zatorów w miejscach prac oraz przy bramkach. Nie dziwi zatem apel zarządcy autostrady skierowany do kierowców. Operator zachęca do instalacji w smartfonie aplikacji AmberGO, by skorzystać z systemu automatycznej płatności za przejazd. Warto także rozważyć trasy alternatywne. Dla podróżujących z centralnej części kraju dobrym rozwiązaniem jest bezpłatna droga ekspresowa S7. Jestem ciekaw czy ktoś jeszcze rozważa długą podróż starą DK91.