800 kontroli i setki mandatów. Warszawscy kierowcy zaskoczeni nocną akcją policji

Warszawska policja nie odpuszcza nielegalnym wyścigom. W nocy z 8 na 9 lutego mundurowi przeprowadzili nalot na zlot samochodowy. Efekty? Ponad 800 skontrolowanych pojazdów, 337 mandatów na kwotę ponad 120 tys. zł oraz 72 zatrzymane dowody rejestracyjne. Nie obyło się też bez zatrzymań - funkcjonariusze namierzyli dwa poszukiwane osoby i jeden skradziony samochód.

Stołeczna drogówka wspólnie z funkcjonariuszami z pionów kryminalnych i prewencji objęła nadzorem ulice Warszawy oraz miejsca, gdzie miłośnicy motoryzacji zbierają się na nielegalne wyścigi. W akcji brali udział także policjanci z grupy SPEED oraz patrole w nieoznakowanych radiowozach wyposażonych w wideorejestratory.

Zobacz wideo

W ciągu kilku godzin mundurowi przeprowadzili 813 kontroli drogowych i wylegitymowali 914 osób. Szczególny nacisk położono na stan trzeźwości kierowców – sprawdzono aż 1013 osób, a dodatkowo czterech kierujących poddano badaniu na obecność narkotyków.

Nielegalne wyścigi to nie tylko ryzyko wypadków, ale też ogromny hałas i łamanie norm środowiskowych - tłumaczą policjanci. Podczas nocnej akcji mundurowi zwracali szczególną uwagę na samochody po nie do końca legalnych modyfikacjach – przede wszystkim te z przerobionymi układami wydechowymi, nadmiernym przyciemnieniem szyb czy nieprawidłowym oświetleniem. W efekcie aż 72 kierowców straciło dowody rejestracyjne swoich pojazdów.

Kary dla kierowców – mandaty, zatrzymane dokumenty i sprawy w sądzie

Podczas nocnej akcji policjanci ujawnili 170 wykroczeń, z czego 130 dotyczyło przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Łącznie nałożono 337 mandatów na kwotę ponad 123 tys. zł, pouczono 68 osób, a wobec 9 kierowców skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Dodatkowo funkcjonariusze zatrzymali 5 praw jazdy – w większości przypadków za rażące przekroczenie prędkości.

Policja zapowiada kolejne naloty na nocne zloty

Warszawscy funkcjonariusze nie mają zamiaru odpuszczać. Nielegalne wyścigi to nie tylko zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego, ale też poważne naruszenie norm hałasu i emisji spalin. Dlatego policja regularnie prowadzi kontrole parkingów oraz ulic, gdzie najczęściej dochodzi do takich zlotów.

– Nie ma zgody na niebezpieczne rajdy i łamanie przepisów. Będziemy reagować i eliminować z ruchu pojazdy, które stanowią zagrożenie dla innych użytkowników dróg – podkreślają policjanci.

Więcej o: