Wbrew styczniowym prognozom tegoroczne ferie zimowe nie będą aż tak kosztowne dla kierowców. Do16 lutego odpoczywają uczniowie szkół z czterech województw (dolnośląskie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie). Podróżujących samochodem na szczęście nie czeka szok na stacjach. W porównaniu do stawek z końca stycznia ceny za litr benzyny, oleju napędowego i autogazu są obecnie niższe przynajmniej o kilka groszy.
Analitycy biura Reflex odnotowali sporą dynamikę zmian na rynku hurtowym (jak czytamy w raporcie to m.in. konsekwencja sytuacji na rynku ropy naftowej oraz kursów walut). W połowie lutego hurtowe ceny benzyny podniesiono o 18 zł za 1 tys. l. W przypadku diesla odnotowano zaś obniżkę o 17 zł za 1 tys. l. Wedle prognoz trudno będzie utrzymać stabilizację ze względu na sytuację geopolityczną. Niemniej ceny w połowie lutego powinny być niższe niż rok temu. A to oznacza, że ceny na stacjach mogą spaść jeszcze o kilka groszy.
Co dalej? Według Reflex kwietniowe ceny kontraktów na ropę Brent spały poniżej 75 dolarów za baryłkę (w skali tygodnia oznacza to obniżkę o 70 centów). Otwartą kwestią pozostaje sprawa ceł (zawieszono nowe amerykańskie stawki 10 proc. i 25 proc. na ropę na Kanady i Meksyku) planowanych przez władze USA oraz skutki polityki wobec Iranu (eksport irańskiej ropy spada na skutek zaostrzenia sankcji). Na tym nie koniec. Na początku lutego OPEC+ zapowiedział utrzymanie do kwietnia 2025 r. niższej produkcji. Większe dostawy spodziewane są dopiero od kwietnia 2025 r. zależnie od sytuacji na rynku.