Audi Q6 e-tron to elektryczny SUV, za którego trzeba zapłacić w polskim salonie co najmniej 306 tys. zł. W tej wersji samochód jest po prostu nudny. Ma "biedne" reflektory i felgi, które wyglądają jak kołpaki. Dopracowanie pojazdu na tyle, aby zaczął wyglądać reprezentacyjnie, wymaga czasu. Trzeba przejrzeć sporo opcji. Konieczne są też pieniądze. Bo wizyta w cenniku Audi nigdy tania nie jest.
Niestety nawet jeżeli nabywca ma bardzo dużo czasu i jeszcze więcej pieniędzy, nie skonfiguruje Q6 w takim stopniu, aby model wyglądał jak ten ze zdjęcia. Bo auto to co prawda nazywa się Audi Q6 e-tron, tyle że jest to model koncepcyjny w wersji terenowej. Został pokazany jako prototyp. Nie da się go kupić. I pewnie nigdy nawet nie pojawi się w salonach marki.
Terenowy elektryk Audi ma kilka naprawdę ciekawych rozwiązań. Na początek inżynierowie popracowali nad jego nadwoziem. Sprawili, że auto z klasycznego SUV-a, zamieniło się w sportowo wyglądającego liftbacka. Liftbacka z rozstawem osi zwiększonym o 250 mm. Podstawą auta nadal jest jednak platforma Premium Platform Electric (PPE). Dynamiczna karoseria przynosi jednak pewien dysonans. Bo znajduje się na pierwszym piętrze. Na "parterze", zaraz pod nią, wzrok kierowcy skupia prześwit zwiększony aż o 160 mm. Wysoko zawieszona karoseria wraz z osiami portalowymi sprawia, że Q6 e-tron może pokonywać wzniesienia o nachyleniu do 45 proc.
W terenie liczy się prześwit. To pewne. Liczy się jednak także moc. Do napędu Audi służą dwa silniki elektryczne. Oferują w sumie blisko 517 koni mechanicznych. Dodatkowo za sprawą wcześniej wspomnianych osi portalowych nowego typu, terenowy Q6 e-tron jest w stanie przekazać na koła aż o 50 proc. więcej momentu obrotowego. A to dopiero połowa dobrych informacji. Jeszcze lepsze są takie, że w szczytowym, 10-sekundowym momencie to może oznacza nawet... 13 400 Nm! To przeszło 13 razy więcej, niż oferował niegdyś Mercedes CL 65 AMG z podwójnie doładowanym silnikiem V12. Dodatkowo samochód rozpędzi się nawet do 175 km/h.
Takie możliwości Q6 e-tron offroad prezes Audi – Gernot Döllner podsumowuje dość krótko. "Ten koncept to reinterpretacja quattro." Oczywiście tego legendarnego quattro z lat 80. XX wieku. Samochód będzie można zobaczyć w akcji 1 lutego 2025 roku podczas F.A.T. Ice Race oraz na kanałach społecznościowych Audi Sport.